Mokra noc bez nacisku na czasy okrążeń

Jan Magnussen uzyskał najlepszy czas nocnej, 90-minutowej sesji treningowej. Na bardzo mokrym torze, ekipy przeznaczyły sesję na testowanie różnych ustawień pojazdów.

Noc i mokry tor to bardzo trudny układ dla kierowców chcących przygotować się do weekendowej batalii. Z drugiej strony, takie warunki mogą mieć miejsce także i w wyścigu – całkowita rezygnacja z treningu nie jest więc najlepszym pomysłem, nawet jeśli nie miałoby się tu sprawdzać pełni swoich możliwości. I tak, 34 załogi postanowiły wykorzystać 90-minutową sesję na przejechanie choćby kilku okrążeń – przy czym ich wyniki, z pewnością nie będą znaczące przy sugerowaniu potencjalnych zwycięzców wyścigu.

Najmniej załóg pojawiło się w nocy w czołowej klasie P – z 13 pojazdów, na tor wyjechały tylko 4 – a tylko ekipa Highway to Help była tu obecna dłużej, łącznie przejeżdżając 21 okrążeń. Dla porównania, załogi Deltawing i SMP Racing zaliczyły po 4 pomiarowe pętle, a Ligier zespołu Extreme Speed przejechał tylko dwa okrążenia.

Procentowo, najliczniejszą na torze była za to klasa PC – ani jednego okrążenia nie przejechali tylko mistrzowie z CORE Autosports. Trzy załogi podjęły nawet walkę o uzyskanie najlepszego czasu w swojej klasie – ostatecznie Stephen Simpson z JDC-Miller Motorsports kończąc sesję przed Johnem Falbem z BAR1 Motorsports i Tomem Kimber-Smithem z PR1/Mathiasen Motorsports.

Najlepsze wyniki sesji należały jednak do załóg z klasy GTLM – przy czym tu, w nocy zobaczyliśmy jedynie Corvette, BMW i Ferrari ekipy SMP. Żaden z nich nie zdecydował się zresztą na dłuższy pobyt na torze – najwięcej okrążeń przejechały obie C7.R, Jan Magnussen na czwartym z pięciu pomiarowych okrążeń uzyskując wynik 2:05.881. 2,5 sekundy gorszy była M6 nr 25, a ponad 3 sekundy straciła Corvette nr 4 – tylko dwa okrążenia przejechał natomiast Graham Rahal w BMW nr 100, po zjeździe stwierdzając, że warunki są „wprost okropne”.

Na torze, całkiem liczba była za to reprezentacja klasy GTD – a co więcej, kilka załóg postanowiło wyraźnie wykorzystać nocną sesję treningową. Rekordzistą było tu Audi ekipy Magnus Racing, którego kierowcy zaliczyli łącznie aż 27 okrążeń – 22 przejechali ci z załogi nr 9 od Stevenson Motorsports, a 19 drugiego R8 LMS tej ekipy, przy czym w ich wypadku powodem była kiepska obecność we wcześniejszych sesjach. Swoje powody miały zresztą także i inne załogi – przykładowo Aston Martiny i BMW testowały wytyczne Continentala, dzięki którym miały ich opuścić problemy z oponami obecne we wcześniejszych sesjach – niemiecka Frikadelli Racing przeznaczyła natomiast czas sesji na przyzwyczajenie się do amerykańskiego regulaminu IMSA, nieco różniącego się od wyścigów na terenie Europy.

Mimo fatalnych warunków, sesja miała tylko jedną przerwę – pięciominutową czerwoną flagę wymusiło uderzenie w barierę Lamborghini ekipy O’Gara.

Wyniki sesji znajdziesz TUTAJ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze