Pla najszybszy pierwszego dnia Roar

Ekipa Michael Shank Racing była najszybsza podczas wszystkich sesji testowych przed ubiegłorocznym Rolex 24 at Daytona i w podobny sposób rozpoczyna tegoroczną edycję.

Ozz Negri i Olivier Pla uzyskali najlepsze czasy dwóch piątkowych sesji na torze Daytona, uzyskując odpowiednio 1:39,655 i 1:39,445 za kierownicą Ligiera JS P2.

Pla uzyskał najlepszy czas dnia w popołudniowej sesji – wtedy też padało większość szybkich czasów. Drugi rezultat uzyskał Pipo Derani za kierownicą podobnego Ligiera zespołu Tequila Patrón ESM. Uzyskał on 1:40,328, wynik o zaledwie 0,092 sekundy lepszy od Seana Rayhalla w DeltaWing. Najszybszy wśród prototypów Daytona był Jordan Taylor z 1:40,474, na uwagę zasłużył sobie także BR01 ekipy SMP Racing, którego najlepszy wynik to 1:40,808.

Problemy miał zwycięski zespół Chip Ganassi Racing. Lance Stroll już w porannej sesji rozbił Rileya z numerem 01 w części drogowej toru i wyeliminował załogę z dalszej części dnia. Wypadek miał także jeden z poprzednich zwycięzców – João Barbosa z Action Express Racing – lecz ten pojazd kontynuował jazdę.

Wśród prototypów Challenge najszybszy był Mark Wilkins z CORE Autosport, uzyskując 1:42,423.

Najlepsze czasy obu sesji wśród pojazdów GTLM uzyskał zespół BMW. Lucas Luhr najpierw umieścił nowe M6 GTLM na czele porannej czasówki z 1:45,088, a popołudniu Augusto Farfus niemal wyrównał jego wynik, uzyskując 1:45,120.

Drugi najlepszy czas porannej sesji uzyskała Corvette nr 4. Ten samochód nie dotrwał jednak do końca dnia, bowiem z powodu wycieku paliwa doszło w nim do pożaru, który uszkodził tylną część pojazdu.

Nowe Fordy GT – nr 66 i nr 3 – zajęły odpowiednio trzecie miejsca w obu sesjach, w drugiej z nich na czele znalazły się oba BMW. Blisko czołówki było także Ferrari. Gianmaria Bruni uzyskał piąty czas popołudniowej sesji – 1:45,438 – za kierownicą nowego 488 GTE od SMP Racing. W tej grupie najgorzej wypadało Porsche – Fréderic Makowiecki uzyskał dla marki najlepszy czas 1:45,971, będący o niemal sekundę gorszy od rezultatów BMW.

W klasie GTD po raz pierwszy w oficjalnej sesji zobaczyliśmy auta w specyfikacji GT3. Raffaele Gianmaria uzyskał najlepszy czas za kierownicą Ferrari 458 od Spirit of Race, ustawiając poprzeczkę na 1:48,358. Drugi, ze stratą 0,254 sekundy, był Jeroen Bleekemolen w Viperze od Riley Motorsports, a trzeci wynik należał do nowego w stawce Lamborghini Huracán.

24-godzinny wyścig w Daytonie odbędzie się dopiero w ostatni weekend stycznia, testy Roar będą natomiast trwać jeszcze przez kolejne dwa dni.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze