Pierwsze zwycięstwo mistrzów

Załoga Scott Pruett i Memo Rojas wygrała czwarty wyścig sezonu 2013 Rolex Sports Car Series – rywalizację na torze Road Atlanta. To drugie po Daytona zwycięstwo mistrzów w tym sezonie.

Nareszcie – tak mogą powiedzieć o rywalizacji na Road Atlanta kibice prototypów Riley i wielokrotnych mistrzów od Chip Ganassi Racing. Co prawda, Pruett i Rojas mieli już na koncie zwycięstwo w prestiżowym Rolex 24h at Daytona, które dawało im sporą przewagę przed kolejnymi starciami – w dwóch następnych triumfy odnosiły jednak prototypy Corvette, co dawało do myślenia nie tyle kibicom mistrzów – ale bardziej kibicom konstrukcji od Riley Technologies. Po przegranych bitwach w Austin i na Barber Park, prestiżowe starcie na Road Atlanta w Braselton przyniosło w końcu odmianę – i tym razem to kierowcy dwóch prototypów Riley mogli cieszyć się z miejsc na podium, jedynie „domknięci” przez trzecią na mecie Corvette DP od Bob Stallings Racing. W GT, z drugiego z rzędu zwycięstwa cieszyć mogli się natomiast kierowcy pojedynczego Chevroleta Camaro – ten, po słabych występach w Daytona i Austin, okazuje się być poważnym kłopotem dla czołowych załóg Porsche, Ferrari i BMW…

Impreza na Road Atlanta miała także jeszcze inną stronę – a była nią piątkowa ulewa, która nie pozwoliła na start pojazdów w aż dwóch z czterech sesji treningowych – a także w kwalifikacjach. O od razu należy więc powiedzieć, iż na starcie, pojazdy zostały rozstawione według pozycji w klasyfikacji generalnej – pierwszy trening w piątek oraz sesja w sobotę pozwalały jednak na określenie, kto może w wyścigu być w czołówce stawki. W pierwszym przypadku, mogliśmy po treningu przewidywać dobry występ mistrzów, gdyż to właśnie Scott Pruett z Chip Ganassi zaliczył najlepszy wynik piątkowej, przedpołudniowej sesji – choć z drugiej strony, jego czołowy rezultat wcale nie odbiegał od konkurencji, chociażby ze strony siostrzanego Riley’a z silnikiem BMW od Team Sahlen (nr 42) czy Corvette DP nr 5 od Action Express. W sobotę, Pruett i Rojas uzyskali natomiast trzeci czas – ale na czele znów widniał Riley, tym razem napędzany przez motor Forda nr 6 od Michael Shank Racing, przed Corvette DP nr 99 od Boba Stallingsa.

W przypadku pojazdów GT, piątkowy trening wystawiał natomiast na czoło trzy załogi Porsche – a Camaro kryło się daleko z tyłu, choć do najlepszego czasu załogi Brumos Racing nr 59 tracąc jedynie 0,7 sekundy. Nieco gorsze od Andrew Davisa i Leha Keena z Brumos byli Andy Lally i John Potter z Magnus Racing oraz Patrick Lindsey i Patrick Long z Park Place Motorsports – a przed Camaro widniały jeszcze: BMW nr 94 od Turner Motorsports, dwa Ferrari ekipy AIM oraz Corvette od Marsh Racing. Dużo lepiej, załoga nr 57 od Stevenson Motorsports poradziła sobie w sobotę, kiedy to zresztą większość ekip wyraźnie poprawiła swoje piątkowe rezultaty – wtedy też, na czele pojawili się Emil Assentato i Anthony Lazzaro w Ferrari nr 69 od AIM – a przed drugim 458 Italia tego zespołu znalazło się Porsche ekipy Park Place. John Edwards i Robin Liddell uzyskali czwarty czas, wskakując przed Porsche od Brumos Racing.

Decyzją sędziów o ustawieniu na starcie, z pierwszej linii sobotniego wyścigu stanęły więc: Riley nr 01 od Chip Ganassi oraz Corvette DP nr 99 od GAINSCO Bob Stallings – i o ile jadący w 01 Memo Rojas bez problemów utrzymał prowadzenie, to Jon Fogarty w nr 99 musiał bronić się na starcie przed atakiem Jordana Taylora w Corvette nr 10 od Wayne Taylor Racing oraz Alexa Popowa w nr 2 od Team Sahlen. Mimo ataków, układ ten jednak się nie zmienił – nie zmieniła go także żółta flaga wywieszona na torze po 20 minutach od startu, kiedy to na wyjeździe z alei serwisowej zatrzymało się BMW nr 93. Po 10 minutach, żółta flaga zniknęła – a niedługo później, pierwszy pit-stop wśród prototypów DP zaliczył Riley nr 8 od Starworks. Po kolejnych 10 minutach, doszło do pierwszej zmiany w czołówce – Jordan Taylor skutecznie zaatakował Fogarty’ego – a po chwili próbował już przejąć prowadzenie od Memo Rojasa.

Po serii szybkich okrążeń, Meksykanin zwiększył jednak przewagę nad Amerykaninem do 6 sekund – a godzinę po starcie zjechał do boksów na zmianę ze Scottem Pruettem. Fogarty zrobił to 10 minut później, podobnie jak Taylor – a najdłużej, bez pierwszej z rutynowych zmian podążał na torze Burt Frisselle z Corvette DP nr 9 od Action Express. Gdy jednak i on zmienił się z Christianem Fittipaldim – na czele stawki znów widniały Riley nr 01 i Corvette DP nr 10 – trzeci jednak był Joao Barbosa z Corvette nr 5 od Action Express, a pojazd z nr 99 spadł na dalsze miejsce. Układ ten nie zmieniał się aż do drugiej serii pit-stopów, którą na około 70 minut przed końcem wyścigu rozpoczął jego lider, Scott Pruett – wtedy też doszło do incydentu w boksach, który nieco zmienił sytuację w czołówce.

Mianowicie, 5 minut później, do boksów zjechał Joao Barbosa – a razem z nim jadący na nieco dalszej pozycji Pedro Lamy w Corvette nr 3 od 8Star Motorsport. Mający miejsce postojowe tuż przed Barbosą Lamy dojechał do niego akurat, gdy Barbosa ruszał – i uderzył w bok prototypu nr 5, spychając go wprost na betonową barierkę. Uszkodzenia Corvette Barbosy wyeliminowały go z rywalizacji o podium – sędziowie stwierdzili jednak, iż to on powinien ustąpić miejsca Lamy’emu. Na trzecie miejsce w wyścigu wszedł więc Ryan Dalziel w Riley’u nr 2 od Starworks – lecz po chwili także i on zaliczył pit-stop, przez co na podium powróciła Corvette nr 99.  40 minut przed metą, ostatnia runda pit-stopów także nie zmieniła lidera rywalizacji – za to na drugie miejsce wszedł Ryan Dalziel w Riley’u nr 2, choć trzecia wciąż była Corvette nr 99. Za nią natomiast trwała rywalizacja o miejsce czwarte – i ta okazała się być finałem dla serii niepowodzeń Corvette nr 10, gdyż pod sam koniec wyścigu, jadący nią Max Angelelli został wypchnięty poza tor przez Antonio Pizzoniego z Rileya nr 6. Sędziowie uznali to jednak za incydent wyścigowy i nie przyznali żadnych kar – Pizzonia dowiózł więc miejsce czwarte, za Pruettem, Dalzielem i Gurney’em – a przed Westbrookiem i Angelellim, który do mety dojechał na pozycji szóstej.

Inny przebieg miała neutralizacja dla kategorii GT, ponieważ tam prowadzenie stracił wtedy (startujący z pole position) John Potter w Porsche od Magnus Racing – a przejął je Jeff Westphal w Ferrari nr 63 od AIM, którego ataki widoczne były już na starcie. Coraz wyżej parł także Robin Liddell w Camaro, pół godziny po starcie będąc już za wice-liderem, Andrew Davisem w Porsche nr 59 od Brumos – po serii pit-stopów, Liddell wyjechał natomiast z alei serwisowej tuż przed innym wice-liderem, Jeffem Segalem w Ferrari nr 61 – a tuż za prowadzące Ferrari nr 63. Walka o drugie miejsce trwała do kolejnej serii zjazdów – wtedy, ze swoim pit-stopem zwlekał Leh Keen w Porsche nr 59, wychodząc na prowadzenie – za to nie w boksach, a na torze, drugie miejsce przejął od Alessandro Balzana w Ferrari nr 63 Liddell. Gdy Keen w końcu zjechał do boksów na około pół godziny przed końcem wyścigu – Camaro zostało nowym liderem i utrzymało czołową pozycję nawet mimo kontaktu z jednym z prototypów DP oraz podążającym tuż za nim Balzanem. Ten, pod sam koniec rywalizacji stracił także i drugie miejsce – to przejął Patrick Long w Porsche nr 73 od Park Place Motorsports, atakując wtedy z pozycji czwartej.

Road Atlanta okazała się natomiast miejscem pierwszego zwycięstwa Mazdy nad Porsche w kategorii GX – choć nie zakończył się on w 100% tak, jak widzieli to kibice marki z Japonii. Tuż po starcie, prowadzenie przejęła co prawda Mazda nr 70 – jednak 40 minut przed metą, problemy z samochodem wyeliminowały czołowy pojazd od Speedsource z walki o wygraną. Szczęśliwie, prowadzenie przejęła jednak druga Mazda6 GX, nr 00 – i to ona dojechała do mety przed Porsche Caymanem. 

P Nr   Kierowca Zespół   Samochód Okr.
1 01
Memo Rojas
Scott Pruet
Chip Ganassi Racing Riley BMW 120
2 2
Ryan Dalziel
Alex Popow
Starworks Motorsport Riley Ford 120
3 99
Jon Fogarty
Alex Gurney
GAINSCO
Bob Stallings Racing
Corvette DP 120
4 6
Antonio Pizzonia
Gustavo Yacaman
Michael Shank Racing   Riley Ford 120
5 90
Ricky Taylor 
Richard Westbrook
Spirit of Daytona Racing Corvette DP 120
6 10
Max Angelelli
Jordan Taylor
Wayne Taylor Racing Corvette DP 120
7 60
John Pew
Michael Valiante
Michael Shank Racing Riley Ford 120
8 9
Brian Frisselle
Burt Frisselle
Action Express Racing Corvette DP 120
9 3

Pedro Lamy
Enzo Potolicchio
Stéphane Sarrazin
8Star Motorsport Coyote Chevrolet 119
10 8



Brendon Hartley
Katherine Legge
Scott Mayer
Starworks Motorsport Riley Ford 119
11 43

Joe Nonnamaker
Will Nonnamaker
Wayne Nonnamaker
Team Sahlen Riley BMW 114
12 57
John Edwards
Robin Liddell
Stevenson Motorsports Chevrolet Camaro GT.R 112
13 73
Patrick Lindsey
Patrick Long
Park Place Motorsport Porsche 911 GT3 112
14 63
Alessandro Balzan
Jeff Westphal
Scuderia Corsa Ferrari 458 Italia Grand-Am 112
15 59
Andrew Davis
Leh Keen
Brumos Racing Porsche 911 GT3 112
16 44
Andy Lally
John Potter
Magnus Racing Porsche 911 GT3 112
17 61
Max Papis
Jeff Segal
AIM Motorsport Racing Ferrari 458 Italia Grand-Am 112
18 94
Bill Auberlen
Paul Dalla Lana
Turner Motorsports BMW M3 111
19 69
Emil Assentato
Anthony Lazzaro
AIM Motorsport Racing Ferrari 458 Italia Grand-Am 110
20 18
Josh Hurley
Aaron Povoledo
Mühlner Motorsport Porsche 911 GT3 109
21 71
Jason Hart
John McCutchen
Park Place Motorsport Porsche 911 GT3 108
22 00
Joel Miller
Andrew Carbonell
Visit Florida Racing
Speedsource
Mazda 6 GX 103
23 38
David Donohue
Jim Norman
BGB Motorsports Porsche Cayman GX 103
24 5
Joao Barbosa
Christian Fittipaldi
Action Express Racing Corvette DP 100
25 70
Tom Long
Sylvian Trembay
Mazdaspeed
Speedsource
Mazda 6 GX 99
26 42
Dane Cameron
Wayne Nonnamaker
Team Sahlen Riley BMW 64
27 31
Eric Curran
Boris Said
Marsh Racing Corvette C6 18
28 93
Michael Marsal
Gunter Schaldach
Turner Motorsport BMW M3 3

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze