Wayne Taylor Racing wygrywa 12h Sebring, dobry wyścig Inter Europol Competition

Louis Deletraz, Jordan Taylor i Colton Herta otworzyli nowy rozdział w zespole Wayne Taylor Racing #40. To pierwsza wygrana prototypu Acura ARX-06 w 2024 roku. Ekipa ojca Jordana i Rickiego wygrała w cuglach, robiąc ryzykowny manewr na jednym z ostatnich okrążeń wymagającego toru Sebring International Raceway. Solidny wyścig przejechał Inter Europol Competition #52, który w składzie Nick Boulle, Kuba Śmiechowski i Tom Dillman zajęli 6 lokatę w LMP2. Drugi raz w tym sezonie, ekipa Era Motorsports #18 była najlepsza w LMP2, podobnie jak zresztą zespół Winward Racing #57 w kategorii GTD. Jedyna roszada odbyła się w GTD Pro, gdzie na linię mety jako pierwszy dojechał Vasser Sullivan #14.

Po rozpoczęciu 6. godziny wyścigu posypały się kary dla kierowców klas GTD. Z wyścigu odpadł JDC - Miller Motorsports #85, jedno z dwóch prywatnych Porsche 963 wystawiane w IMSA. Problemy z prototypem okazały się na tyle duże, że charakterystyczny, żółty samochód został przedwcześnie wycofany.

Liderem 12h Sebring był Pipo Derani, z całkiem solidnym zapasem, nad drugim Felipe Nasrem z Team Penske #7. Niestety, Derani przy próbie wyprzedzenia Miguela Moliny z AF Corse #21, zahaczył o Ferrari i kierowca z Brazylli z ogromnym impetem uderzył w ścianę z opon, a później zatrzymał się na dachu, na ścianie z opon. Obu zawodnikom udało się wyjść z samochodów o własnych siłach, jednak i Cadillac #31, i Ferrari #21 odpadli z dalszej rywalizacji.

W późniejszej fazie wyścigu zdarzały się pojedyncze okresy żółtej flagi, jednak zawody odbywały się bez większych zakłóceń. Z dobrej strony pokazał się zespół BMW Team RLL, a w szczególności Maxime Martin w #25, który miał doskonałe tempo, a skutkiem tego, było prowadzenie na Sebring International Raceway. Na prowadzeniu utrzymywał się Tom Dillman z „polskiego prototypu” i choć Śmiechowski stracił lokaty, to radził sobie bardzo solidnie, kręcąc czasy na poziomie 1:52,0.

W 4 godzinie wyścigu na prowadzenie w klasie GTP wyszedł Ricky Taylor z Wayne Taylor Racing #10, pomimo problemów z silnikiem. Na krótko, przed zakończeniem 9. godziny wyścigu, doszło do incydentu z udziałem Makowieckiego, który siedział za kółkiem Team Penske #6, a także ekipy Gradient Racing #66, jednej z dwóch żeńskich zespołów. W rezultacie tego Katherine Legge wylądowała w ścianie z opon na zakręcie 17, kończąc tym samym udział w wyścigu.

Sędziowie nie dopatrzyli się u Makowieckiego przewinienia i nie został on ukarany. Po posprzątaniu jedynego NSX-a znowu w centrum uwagi był Francuz z Porsche Team Penske #7. Makowiecki chwilę po wznowieniu złapał gumę i stracił on jakąkolwiek szansę na dobry rezultat. Na skrzyni biegów i zawieszeniu Porsche 963 z numerem 6 pojawiły się części z opon.

Przy zachodzie słońca, stawka się rozciągnęła. Na dwie godziny przed końcem 12h wyścigu Sebring, prowadził Colton Herta z Wayne Taylor Racing #40, przed dwoma BMW Team RLL, jednak to się zmieniło, kiedy znowu pojawiła się żółta flaga, na rzecz części z jednego z samochodów, które znalazły się na torze. Po tej serii pit-stopów, prowadził Bourdais w Chip Ganassi Racing #01, przed Nasrem z Porsche Team Penske #7 i Deletrazem z Wayne Taylor Racing #40.

Po restarcie, znakomitą jazdą popisał się szwajcarski kierowca z Acury #40. Deletraz najpierw uporał się z Nasrem z Porsche, a następnie na około 15 minut przed końcem wyścigu, wyprzedził Bourdaisa z Cadillaca #01. Wraz z Deletrazem, na victory line pojawili się Colton Herta oraz Jordan Taylor. Podium uzupełniło trio z Chip Ganassi Racing #01 i Porsche Team Penske #7.

Świetną jazdę pokazał Connor Zilisch z Era Motorsports #18, który drugi raz w sezonie triumfował w zawodach IMSA. Poza Zilischem w prototypie #18 pojechali Dwight Merriman i Ryan Dalziel. Drugie miejsce zajęli zawodnicy TDS Racing #11, a trzecie, United Autosports #22. Z niezłej strony pokazał się jedyny Ligier, ekipy Sean Creech Motorsports #33, które znalazło się tuż za podium. Ekipa Inter Europol Competition by PR1/Mathiasen Motorsports, w składzie Śmiechowski, Dillmann i Boule zajęli 6 lokatę w klasie LMP2, tuż za zawodnikami Riley Motorsports #74.

Nieudaną Daytonę, zespół Vasser Sullivan #14 odkupił sobie wygraną na Sebring. To tutaj, Hawksworth, Barnicoat i Kirkwood, wygrali wyścig w klasie GTD Pro, choć zwycięstwo w tym wypadku było dosyć nikłe. Kierowcy Lexusa #14 wyprzedzili zawodników Risi Competizione #62 o zaledwie 0,121 sekundy. Słowa uznania należą się trio kierowców Ferrari, za znakomitą postawę, pomimo trudnego początku wyścigu. Zawodnicy auta #62 odrobili stratę i dzięki dobrej strategii, powrócili do walki, zajmując ostatecznie 2 miejsce w klasie. Podium uzupełnił zespół Iron Lynx #19 w składzie Franck Perera, Jordan Pepper i Mirko Bortolotti.

Ponowne zwycięstwo w tym sezonie w IMSA przypadło Mercedesowi-AMG w klasie GTD. Winward Racing #57 drugi raz z rzędu wygrał wyścig IMSA i umocnił się na prowadzeniu w kategorii. Indy Dontje, Philip Ellis i Russell Ward wyprzedzili trio z Cetilara Racing #47 (Fuoco, Lacorte, Sernagiotto) i Wrighta Motorsports #120 (Adelson, Skeer, Heylen).

W klasyfikacji generalnej prowadzi trio Cameron, Nasr i Campbell z Porsche Team Penske #7 z 706 punktami na koncie, choć tyle samo mają Herta,Taylor i Deletraz z WTR #40, którzy po dwóch wyścigach osiągnęli takie same rezultaty. Trzeci zespół Action Express Racing #31 traci do wspomnianej dwójki już ponad 100 punktów. Co ciekawe w klasyfikacji producentów, trzech z pięciu dotychczasowych marek ma 710 oczek. Są to Cadillac, Porsche i Acura.

Dzięki zwycięstwu na Daytona i Sebring, na prowadzeniu w LMP2 utrzymał się zespół Era Motorsports #18. Ekipa prototypu #18 uzbierała 741 punktów, przez co wyprzedzają drugi Riley #74 o 127 punktów. Trzeci jest Crowdstrike Racing #04, gdzie zawody na Sebring ekipa chciałaby jak najszybciej zapomnieć. Polski zespół Inter Europol Competition #52 w klasyfikacji generalnej jest na 4 miejscu, ze stratą 5 punktów do pozycji 3.

Risi Competizione #62 zajmuje pierwsze miejsce w „generalce” w GTD Pro. Serra, Rigon i Calado uzbierali 722 punkty i mają 98 oczek przewagi nad drugim trio z Paul Miller Racing #1. Pechową Daytonę, zawodnicy Vasser Sullivan #14 odkupili znakomitym Sebringiem, dzięki czemu, Barnicoat, Hawksworth i Kirkwood awansowali na 3. miejsce w generalce.

Zdecydowane prowadzenie jest w klasyfikacji GTD, albowiem Winward Racing #57 uzbierało 725 punktów. Dla porównania, Cetilar Racing #47 znajdujący się aktualnie na drugim miejscu w generalnej klasyfikacji ma tych punktów 589.

W klasyfikacji długodystansowej, pomimo nieukończenia 12h Sebring, na prowadzeniu jest trio Aitken, Derani, Blomqvist z Action Express Racing #31, z 24 punktami na koncie. Tuż za nimi jest Porsche Team Penske #7 z jednym oczkiem straty. Klasyfikację LMP2 zacięcie walczą zawodnicy Era Motorsports #18, a Inter Europol Competition #52, bowiem obie ekipy mają po 24 punkty. Wysoko znajduje się Crowdstrike Racing #04, mimo że w wyścigu zgarnęli oni 6 punktów.

Paul Miller Racing #1 uzbierał 26 punktów do klasyfikacji długodystansowej w klasie GTD Pro i to amerykańskie trio, jeżdżące BMW w tej chwili prowadzi po dwóch wyścigach. Blisko ekipy PMR #1 jest Risi Competizione #62, mające 2 oczka straty do liderów. Choć w klasie GTD, w „generalce” to Winward Racing #57 jest zdecydowanym liderem, tak w wypadku klasyfikacji „endurance” takiej przewagi nie ma zespół Mercedesa. Owszem wyżej wymienieni zawodnicy #57 są na prowadzeniu z 24 punktami na koncie, to przewaga nie jest duża, jak się wydawało. Pomimo problemów z McLarenem na samym początku, zespół Inception Racing ma zaledwie 2 punkty straty do lidera, zaś Triarsi Racing #023 ma 4 oczka straty do Winward Racing #57.

Następny wyścig odbędzie się na ulicach Long Beach, podczas łączonego weekendu z serią IndyCar. Sprint po torze ulicznym odbędzie się w sobotę, 20 kwietnia.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze