Porsche dominuje w wyścigu IMSA na torze Indianapolis

Bezapelacyjny triumf przypadł Nickowi Tandemu i Mathieu Jaminet w Porsche Team Penske #6. Dwójka Porsche wyprzedziła o prawie 17 sekund drugi prototyp swojego zespołu z Felipe Nasrem i Mattem Campbelle na pokładzie. Ostatnie miejsce na podium zdobyła dwójka BMW Team RLL #25. Na Indianapolis Motors Speedway rozstrzygnęły się też pierwsze mistrzowskie tytuły.

Początek wyścigu był chaotyczny, gdy Sebastien Bourdais chciał wyprzedzić na pierwszym zakręcie dwóch zawodników Porsche, jednak we Francuza uderzył niespodziewanie Phillipp Eng, przez co pokazana została pierwsza żółta flaga. Choć do pierwszej żółtej flagi prowadził Matt Campbell w Porsche Team Penske #7, to po wznowieniu szybko prowadzenie objął Mathieu Jaminet.

Podczas drugiej neutralizacji, spowodowanej wypadnięciem Dwighta Merriamana w Era Motorsports #18, doszło do nieporozumienia przez dwa prototypy Team Penske, które wykorzystał Pipo Derani w Action Express Racing #31. Kierowcy Nick Tandy i Felipe Nasr nie przestrzegali procedur „wave-by” w odpowiednim czasie, przez co na prowadzenie wyszedł Derani.

Zawodnik czerwonego Cadillaca cieszył się z prowadzenia na 1 godzinę i 2 minuty do końca, kiedy to został przyblokowany przez zawodników LMP3. Wówczas Derani stracił nie tylko pozycję lidera, ale i drugie miejsce na rzecz Nicka Tandego, który następnie wyprzedził Nasra, który w późniejszym czasie wyścigu zaczął popełniać błędy, które kosztowały go zwycięstwo.

To było trzecie zwycięstwo zespołu Porsche Team Penske w tym sezonie, a także historyczne pozycje 1-2, dla ekipy Rogera Penske. Dodatkowo prototyp #6 wygrał jako pierwszy dwa wyścigi w sezonie. Podium dopełniło BMW Team RLL #25 z Connorem De Phillippim i Nickiem Yelloly, którzy wyprzedzili duet Sims-Derani w Action Express Racing #31 na 29 minut przed końcem wyścigu na Indianapolis.

W czołowej piątce znalazł się duet Wayne Taylor Racing #10 z Filipe Albuquerque i Rickim Taylorem w składzie. Szóste miejsce zajął duet Meyer Shank Racing #60, który wciąż nie ma pewności startów w serii IMSA w sezonie 2024.

Choć po początkowych problemach zespół Chip Ganassi Racing #01 spadł na odległe miejsca, to całkiem solidna jazda dała Bourdaisowi i van der Zande pozycję siódmą. Ósmą i dziewiątą lokatę zajęły prywatne zespoły Porsche, a ostatnie miejsce w kategorii GTP zajął BMW Team RLL #24, który miał później problemy z elektryką.

Ciekawa rywalizacja odbyła się w kategorii LMP2, gdzie, choć niesamowite tempo narzucił na samym początku kierowca PR1/Mathiasen Motorsports, Ben Keating, to w późniejszym czasie, dużą rolę odegrał George Kurtz z Crowdstrike Racing #04. I choć solidną jazdą popisali się zawodnicy Tower Motorsport #8, Dan Goldburg i Louis Deletraz, to ze znakomitej strony zaprezentował się Mikkel Jensen z TDS Racing #11, który pod koniec wyścigu wyprowadził prototyp ORECA na prowadzenie, przez co duński zawodnik ze Stevenem Thompsonem odnieśli triumf w końcowym rozrachunku. Podium dopełnili kierowcy ekip Tower Motorsport #8 i Crowdstrike Racing #04.

Drugi triumf w klasie LMP3 odniósł zespół AWA Racing #17 z Waynem Boydem i Anthonym Mantellą. Kanadyjski zespół wcześniej wygrał 24-godzinny wyścig Rolex na Daytona International Speedway. Drugie i trzecie miejsce zdobyły, odpowiednio, Riley Motorsports #74 i JR III Racing #30.

Jednak największymi wygranymi mogą nazywać się zawodnicy Paul Miller Racing #1, którzy startując w sprincie na Indianapolis, przypieczętowali drugi z rzędu tytuł mistrzowski w klasyfikacji sprinterskiej, zaś po dojechaniu do mety na trzecim miejscu, duet Madison Snow i Bryan Sellers powtórzyli wynik z 2018 roku, zostając mistrzami w klasie GTD.

Zwycięstwo na torze Indianapolis zdobył ostatecznie duet Winward Racing #57, dając pierwszą wygraną od momentu ich triumfu w 2022 roku na torze Road America. Russel Ward pojechał solidne pierwszy stint, zaś Philip Ellis walczył z Bryanem Sellersem w Paul Miller Racing #1 i z Lorisem Spinellim w Forte Racing #78. Brytyjczyk, na dwie minuty przed końcem wyścigu odważnie zaatakował Spinelliego w Lamborghini i to ostatecznie Mercedes-AMG wygrał w zawodach Battles on the Bricks.

W klasie GTD Pro także wygrał samochód Mercedesa. To był WeatherTech Racing #79, dając drugi triumf od momentu wygranej w tegorocznym Rolex 24 at Daytona. To powrót na zwycięski trop dwójki Juncadella-Gounon.

Ostatni wyścig sezonu, Motul Petit Le Mans odbędzie się 14 października. Jest to też ostatni start prototypów LMP3 w IMSA. W 10-godzinnym szlagierze pojawią się m.in. gwiazdy Formuły 1 jak Jenson Button, czy aktualni zawodnicy Indy Car, jak np. Josef Newgarden. Na torze Road Atlanta dowiemy się ostatnich rozstrzygnięć sezonu 2023.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze