Godzina dzieli od triumfu

Załogę Mercedesa nr 2, już tylko godzina wyścigu dzieli od triumfu w Dubaju. Na drugie miejsce w kategorii A3T, duże szanse ma załoga R8 Motorsport.

Teoretycznie, ostatnia godzina wyścigu to już tylko spokojny dojazd do mety – nikt w końcu nie chciałby już wyciskać z pojazdu potów, by tuż przed metą ten odmówił posłuszeństwa. W praktyce jednak, niektórzy do tej zasady się nie stosują, i czasem wychodzi im to na dobre – mimo więc dość znaczących różnic między poszczególnymi załogami, wciąż może jeszcze dojść do zmian. Najprawdopodobniej nie będzie to zmiana lidera, który obecnie ma cztery okrążenia przewagi nad konkurentami – choć jak pokazały ostatnie dwie godziny, nawet i on musi mieć się na baczności.

Dwie godziny przed końcem wyścigu, prowadzący Abdulaziz Al Faisal znalazł się mianowicie w sytuacji, której częścią byli m.in. Polacy. Podczas dublowania Maxa Braamsa z Mercedesa nr 67 od GDL, Saudyjczyk znalazł się między Porsche od Lukas Motorsport, a oznaczoną logo WOŚP Toyotą ekipy Pit Lane – przez chwilę zrobiło się nieco groźnie, głównie za sprawą nie dającego się wyprzedzić Braamsa. Faisal ostatecznie wyjechał jednak przed ową trójkę bez kontaktu, utrzymując dobre tempo i dzięki temu pewne prowadzenie.

Niedługo potem, Faisala zmienił Oliver Webb. Za nim, w Mercedesie od RAM podążał Tom Onslow-Cole – a w Ferrari ekipy Dragon zasiadł Jordan Grogor, który ponownie rozpoczął starania o wyprzedzenie wicelidera. Właśnie Grogor mógł być jednym z tych, którzy w ostatniej godzinie mogliby szarżować w celu awansu – choć strata niemal okrążenia raczej nie dawała mu większych szans na pokonanie załogi nr 30.

Sytuacja zmieniła się za to nieco dalej, gdzie Matteo Malucelli w Ferrari nr 4 wyprzedził Jamiego Campbell-Waltera z Lamborghini ekipy Gulf. Zaskakująco szybki Włoch, w kolejnych minutach zmniejszał stratę do Philippa Wlazika z Porsche ekipy Attempto – i także i tu, możliwa była jeszcze zmiana pozycji w ostatniej godzinie.

W kategorii 997, załoga Lukas Motorsport, wskutek awarii w Porsche zespołu GDL, awansowała na miejsce piąte. Steve Feige tracił jednak do czwartego Porsche ekipy Ruffier już trzy okrążenia, co praktycznie zamykało mu możliwość dalszego awansu. Ciekawie działo się za to na czele tej kategorii – na czele pojawił się Manuel Metzger, wyprzedzając Keitę Sawa w bratobójczym pojedynku pojazdów od Black Falcon – a co więcej, coraz bliżej była tu także załoga Lechner Racing, która miała spore szanse na ukończenie wyścigu na podium mimo problemów na początku rywalizacji.

W A3T, Polacy z R8 Motorsport byli praktycznie pewni drugiego miejsca w swojej kategorii. Różnica między nimi, a SEATem nr 94 wynosiła 14 okrążeń – za to do liderów z Memac Ogilvy tracili ich 8. Nieco gorzej sytuacja wyglądała w kategorii A2 – po zjeździe Gosi Rdest, za kierownicą Golfa ekipy KPM pojawił się Lucas Orrock, który na dłuższą chwilę zatrzymał się w boksach i przez to spadł na dziesiąte miejsce. Trzynasta była Toyota ekipy Pit Lane, dla której sukcesem pozostawał dojazd do mety 24-godzinnej batalii w Dubaju.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze