Azcona i Bennani wygrywają na inaugurację TCR Europe

Na torze Slovakia Ring odbyła się pierwsza runda tegorocznej serii TCR Europe. Sobotnią rywalizację zdominował 24-letni Mikel Azcona, z kolei w niedzielę aktualny mistrz Mehdi Bennani dał pierwsze zwycięstwo nowemu modelowi Hyundai Elantra TCR.

Wyścig 1

Mikel Azcona, kierujący Cuprą ekipy Volcano Motorsport, zwyciężył, pokonując Comtoyou Racing Audi RS 3 LMS Nicolasa Baerta o 3,370 sekundy.

Hiszpan zaliczył lepszy start od zdobywcy pole position Toma Coronela i poprowadził stawkę do pierwszego zakrętu. Azcona od tego momentu był już niezagrożony na czele stawki, a jego rywalom została walka o niższe stopnie na podium. Zespołowy kolega Coronela Dušan Borkovič również słabo rozpoczął wyścig i spadł z czwartego na dziesiąte miejsce.

Już na początku doszło do incydentu, w którym Klim Gawriłow natrafił na kilka innych samochodów i musiał wycofać się z rywalizacji. Rosjanin zajechał jednak dalej niż miejscowy kierowca Mat’o Homola, którego Hyundai i30 N musiał zostać zepchnięty z pola startowego z powodu podejrzenia ponownego wycieku płynu, który wcześniej zmusił słowackiego kierowcę do opuszczenia drugiego etapu kwalifikacji.

Coronel jechał na drugim miejscu do 4. okrążenia, kiedy to wyprzedził go Nicolas Baert w drugim Audi Comtoyou. Na następnym okrążeniu Coronel stracił kolejne lokaty, gdy wyprzedzili go Dániel Nagy i Niels Langeveld. Mehdi Bennani, który startował z 10. pola, awansował na siódme miejsce, wyprzedzając Felice’a Jelminiego w siostrzanym Hyundai ekipy Sébastien Loeb Racing.

Na szóstym okrążeniu Isidro Callejas wypadł na trawę i najechał na dużą nierówność, która wyrzuciła tył samochodu w powietrze. Chociaż początkowo auto wydawało się nieuszkodzone, Callejas musiał później wycofać się z zepsutym zawieszeniem.

Przez kilka ostatnich okrążeń rozgorzała walka o trzecie miejsce. Langeveld przebił się przez stawkę po starcie z 13. pozycji i zagrażał Dánielowi Nagy'emu, ale węgierski kierowca utrzymał się na podium za Azconą i Baertem.

Wyścig 2

Do niedzielnego wyścigu z pole position startował Mehdi Bennani, który utrzymał prowadzenie do pierwszego zakrętu, a za jego plecami Franco Girolami przebił się z piątego na drugie miejsce. Pecha miał kolega Bennaniego z zespołu Sami Taoufik, którego samochód musiał zostać zepchnięty z pola startowego ze względu na problemy ze skrzynią biegów – unieruchomiony Hyundai spowodował wyjazd samochodu bezpieczeństwa, lecz auto szybko sprowadzono do alei serwisowej i neutralizacja potrwała tylko jedno okrążenie.

Po wygraniu pierwszego wyścigu, Azcona startował z dziewiątego pola, ale do momentu wyjazdu samochodu bezpieczeństwa był już na czwartym miejscu. Przez stawkę przebijał się także Mat'o Homola – słowacki kierowca na pierwszym okrążeniu zyskał cztery miejsca i był ósmy.

Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa, Azcona szybko wyprzedził Klima Gawriłowa w walce o trzecie miejsce, podczas gdy Felice Jelmini pojechał za szeroko na wyjściu z 2. zakrętu i stracił dwa miejsca. Kierowca Sébastien Loeb Racing popełnił taki sam błąd na kolejnym okrążeniu i spadł aż na 9. pozycję.

Na następnym okrążeniu Azcona wyprzedził Girolamiego w walce o drugie miejsce i ruszył w pogoń za Bennanim, rozpoczynając trwającą do końca wyścigu walkę o zwycięstwo. W dalszej części stawki również toczyło się wiele bitew. Homola został wyprzedzony zarówno przez Toma Coronela, jak i Felice'a Jelminiego spadając na ósme miejsce, chociaż Słowak wkrótce odzyskał jedną z utraconych lokat. Na 6. okrążeniu doszło do kontaktu między Audi Dušana Borkoviča a Hyundaiem Nielsa Langevelda, przez co holenderski kierowca zmuszony był do wyjechania na trawę. Po zapoznaniu się z incydentem, ZSS postanowili nie podejmować dalszych działań.

Na końcowych okrążeniach wyścigu Azcona naciskał na Bennaniego, a trzech kierowców walczyło o trzecie miejsce. Coronel również chciał dołączyć do tej walki po objechaniu Isidro Callejasa na 8. okrążeniu. Na kolejnym kółku Langeveld zjechał do boksów z przegrzewającym się autem, co prawdopodobnie było skutkiem jego wcześniejszej wycieczki po trawie, a chwilę później Baert ponownie wyprzedził ósmego Homolę.

Pomimo ogromnej presji ze strony Azcony okrążenie po okrążeniu, Bennani trzymał nerwy na wodzy, co nie udawało mu się przez cały sezon 2020, by odnieść zwycięstwo różnicą nieco ponad pół sekundy. Za dwójką liderów, Girolami również powstrzymał ataki swoich rywali, aby zapewnić sobie trzecie miejsce. Gawriłow był czwarty, a Dániel Nagy piąty.

Kolejna runda TCR Europe odbędzie się na torze Circuit Paul Ricard w weekend 29-30 maja.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze