Już za tydzień dwóch braci Neuville zmierzy się z niemieckimi asfaltami w okolicach Trewiru. Thierry wystartuje w dziewiątej rundzie tegorocznego kalendarza WRC, natomiast młodszy Yannick – w piątej rundzie ADAC Opel Rallye Cup.
24-letni brat wicemistrza WRC w tym roku walczy o zwycięstwo w ADAC Opel Rallye Cup, gdzie obecnie plasuje się na drugim miejscu, tracąc 73 punkty do lidera. Do tej pory udało mu się wygrać w jednej rundzie i także w jednej z nich nie punktował. Na Belga czekają jeszcze trzy rajdy i spore zdobycze punktowe, dzięki czemu może awansować na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej.
Młodszy Neuville pragnie podążać drogą, którą kroczy jego brat, jednak wie, że nie jest ona usłana różami:
„Moim celem jest podążać śladami Thierry'ego, ale wiem że będzie to długa i ciężka droga. Żeby osiągnąć szczyt potrzeba mieć dużo szczęścia oraz ludzi, którzy cię wspierają. To od czego chcę zacząć to wygranie tegorocznego pucharu, a następnie zobaczymy, co się wydarzy”.
„Moim głównym celem w zbliżającym się rajdzie jest dotarcie do mety, ale jeśli będę w stanie jechać takim tempem jak inni, zrobię wszystko, aby zwyciężyć”.
Yannick przyznał, że otrzymał dużo cennych wskazówek od Thierry'ego, które pomogły mu ukształtować się jako kierowca rajdowy:
„Od pierwszego dnia Thierry pomagał mi się rozwijać. Nie zawsze słuchałem jego rad, ponieważ miałem własne pomysły, ale muszę przyznać, że jego pomoc była nieoceniona. Miał duży wpływ na moją jazdę”.
Thierry potwierdził, że jego brat potrafi dobrze jeździć, ale dodał też, że jego droga do najwyższych serii nie nastąpi z dnia na dzień:
„Tak, on ma potencjał, jednak dość jasno mu wyjaśniłem, jak trudno dostać się na sam szczyt. W Niemczech istnieje kilka interesujących programów z ADAC i Oplem, a także inne serie, gdzie można nabywać doświadczenia i krok po kroku awansować coraz wyżej”.
Bracia Neuville nigdy nie konkurowali ze sobą, jednak zdarzyło im się razem siedzieć w aucie, kiedy Thierry testował przed Rajdem Niemiec 2013, a Yannick odgrywał rolę pilota
„To był test wytrzymałościowy dla hamulców i planowaliśmy przejechać 40 km – rozpoczął Yannick. Niestety, podczas pierwszego przejazdu mieliśmy mały wypadek, w wyniku którego doszło do uszkodzenia tylnego zawieszenia i zostaliśmy zmuszeni do zakończenia testów.”
Co było tego przyczyną? „Prawdopodobnie moja jazda”
– przyznał Thierry ze śmiechem.
Źródło: wrc.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
