Thomas Lüthi najszybszy podczas piątkowych zmagań w GP Austrii

Za nami pierwszy dzień treningów w klasie Moto2 na torze Red Bull Ring. Najlepszy okazał się Tom Lüthi, który wyprzedził Hiszpana Alexa Rinsa i obrońcę mistrzowskiego tytułu, Johanna Zarco.

Trening nr 1

Tor Red Bull Ring powitał motocyklistów pośredniej kategorii chłodnym, piątkowym porankiem. Temperatura nawierzchni nie przekraczała 15 stopni Celsjusza, więc przyczepność opon nie była najwyższa. Ponadto nad obiektem unosiły się chmury mogące zapowiadać nadchodzący deszcz w dalszej części dnia.

Większość zawodników klasy Moto2 brała udział w testach w trakcie przerwy wakacyjnej, więc tor Red Bull Ring nie jest im całkowicie nieznany.

Od początku szybkie tempo narzucał Szwajcar Thomas Lüthi, który ostatnio przedłużył swój kontrakt z zespołem Garage Plus Interwetten na jeszcze jeden rok startów w tej kategorii, a potem jest szansa na przejście do MotoGP. Byłoby to na pewno spełnienie marzeń tego sympatycznego 30-latka z Linden.

Ostatecznie to obrońca mistrzowskiego tytułu i lider klasyfikacji generalnej, Johann Zarco okazał się najszybszy. Francuz uzyskał rezultat 1’30.117 mniej więcej w połowie treningu i nie oddał prowadzenia aż do końca. Zawodnik ekipy Ajo Motorsport po zwycięstwie w GP Niemiec coraz odważniej zaczyna myśleć o obronie mistrzowskiego tytułu. I jeśli tak się stanie to jego wyczyn przejdzie do historii pośredniej kategorii, ponieważ do tej pory nikomu się to nie udało.

Drugą pozycję zajął Niemiec Jonas Folger (Dynavolt Intact GP) tracąc 0.118s, a trzeci był wspomniany wcześniej Tom Lüthi,  ze stratą 0.208s do lidera. Na bardzo dobrej czwartej lokacie pierwszy trening wolny zajął debiutujący w tej klasie Miguel Oliveira z Leopard Racing. W pierwszej piątce znalazł się również Marcel Schrotter.

Simone Corsi (Speed Up Racing), Danny Kent (Leopard Racing), Axel Pons (AGR Team), Dominique Aegerter (CarXpert Interwetten) oraz Alex Rins (Paginas Amarillas HP40) uzupełnili czołową dziesiątkę. Na pozycji nr 11 zakończył sesję Sam Lowes z ekipy Federal Oil, Brytyjczyk zaliczył wywrotkę w trzecim zakręcie.

Trening nr 2

Podczas drugiej, piątkowej sesji treningowej warunki atmosferyczne poprawiły się w nieznacznie, temperatura nawierzchni wzrosła do niespełna 20°C. Jednak nie przeszkodziło to zawodnikom wykręcać lepszych rezultatów jak w pierwszym treningu.

45-minutowa sesja rozpoczęła się od wywrotki Simone Corsiego na wyjazdowym okrążeniu, Włoch nie pojawił się już na torze. Znów bardzo dobrze rozpoczął Tom Lüthi, który na pierwszym miejscu wymieniał się z Zarco przez większość popołudniowej sesji.

Na kwadrans przed końcem Szwajcar jako pierwszy przełamał barierę 1’30 i osiągnął czas 1’29.978s. Przez moment na pozycji lidera wyprzedził go znów rywal z Francji, jednak Lüthi odebrał mu prowadzenie wykręcając znów rekordowy czas 1’29.695. Tym samym to on okazał się najszybszy podczas FP2.

Francuza reprezentującego barwy ekipy Ajo Motorsport w ostatnich minutach treningu wyprzedził także Alex Rins i ostatecznie to Hiszpan zajął pozycję nr 2 ze stratą  0.078s do lidera. Trzeci był Zarco, a na czwartej lokacie uplasował się Franco Morbidelli (EG 0,0 Marc VDS). Włoch może uznać swój piątkowy start w GP Austrii za wyjątkowo udany, w obu seriach był w czołówce. Natomiast pierwszą piątkę zamknął Jonas Folger.

W czołowej dziesiątce znaleźli się również: startujący ostatnio w 8-godzinnym wyścigu Suzuka Dominique Aegerter (CarXpert Interwetten), Alex Márquez (EG 0,0 Marc VDS), Marcel Shrotter (AGR Team), Takaaki Nakagami (Idemitsu Honda Team Asia) oraz Sandro Cortese (Dynavolt Intact GP).

Nienajlepszy start zaliczył Sam Lowes, który w obu sesjach wyjeżdżał na żwirowe pobocze toru Red Bull Ring. Brytyjczyk jednak wciąż ma nadzieje na walkę o tytuł mistrza świata i na pewno jutro będzie chciał się poprawić.

Czołowa dziewiętnastka zawodników Moto2 zmieściła się w różnicy jednej sekundy, co jak zwykle zapowiada nam emocjonującą walkę w jutrzejszych kwalifikacjach.