Zespół McLaren ogłosił, że wystawi samochód dla Fernando Alonso w przyszłorocznym wyścigu Indianapolis 500. Hiszpan będzie tym samym próbować walczyć o ostatnie zwycięstwo brakujące do nieoficjalnej potrójnej korony sportów motorowych.
„Od dłuższego czasu wyrażam swoje pragnienie zdobycia potrójnej korony”
– powiedział zwycięzca 24h Le Mans i dwukrotny triumfator Grand Prix Monako. „Wyniosłem wspaniałe wspomnienia z Indianapolis w ubiegłym roku i wiedziałem, że muszę wrócić, jeśli nadarzy się ku temu okazja. Cieszę się, że powrócę z McLarenem – to byłby mój pierwszy wybór i cieszę się, że zdecydowali się na to. To będzie trudny wyścig i będziemy walczyć z najlepszymi. Ścigamy się jednak dlatego, że to kochamy. Nie mogę się doczekać, aby znów zobaczyć tamtejszych wspaniałych fanów”
.
Pierwszy występ Alonso w słynnym amerykańskim wyścigu miał miejsce w sezonie 2017. Hiszpan zakwalifikował się w pierwszej piątce i prowadził przez 27 okrążeń, lecz nie dojechał do mety z powodu awarii silnika. McLaren ma podać więcej informacji na temat swojego programu w późniejszym terminie. Nie wiadomo jeszcze, czy program będzie realizowany we współpracy z innym zespołem, jak i który z dostawców zaopatrzy samochód w silniki.
Źródło: mclaren.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.