Tor uliczny w St. Petersburgu na Florydzie był w pełni gotowy do organizacji niedoszłej inauguracji sezonu serii IndyCar 15 marca. W momencie odwołania imprezy z powodu światowej pandemii koronawirusa, pomimo ogromnych kosztów związanych z budową i rozbiórką toru ulicznego, wciąż pojawiały się głosy o zdecydowanej chęci organizacji wyścigu w późniejszej części sezonu.
W środę IndyCar ogłosiło, że ten plan zostanie wcielony w życie, a niedoszły wyścig uliczny będzie teraz finałem sezonu 2020, zaplanowanym na 25 października. Seria będzie się tym samym ścigać najdłużej od 2014 roku, kiedy podjęto decyzję o skróceniu kalendarza w celu uniknięcia konfliktów z meczami futbolu amerykańskiego.
„Ulice St. Peterbsurga to właściwe miejsce na pełen akcji finał sezonu, a miasto jest uwielbiane przez całą społeczność IndyCar”
– powiedział szef Penske Entertainment Mark Miles. „Składamy wyrazy podziękowania burmistrzowi, promotorowi oraz sponsorowi tytularnemu, którzy współpracowali z nami nad znalezieniem nowej daty. To będzie fantastyczny weekend pełen akcji i wiem, że kierowcy już zakreślili tę datę w swoich kalendarzach”
.
Wszystkie 15 wyścigów zmodyfikowanego kalendarza na ten sezon mają już swoje daty. Stawka IndyCar przystąpi do rywalizacji po raz pierwszy 6 czerwca na owalu w Teksasie.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej INDYCAR
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.