Załoga Audi R8 LMS ultra teamu Phoenix w składzie Frank Stippler, René Rast i Andrea Piccini wygrała tegoroczną edycję legendarnego wyścigu 24 Godziny Spa-Francorchamps rozgrywanego na torze zlokalizowanym w belgijskich Ardenach.

Zwycięska załoga toczyła zaciętą walkę z siostrzanym Audi ekipy WRT prowadzonym przez Stéphane’a Ortelliego, Christophera Haasego i Christophera Miesa. Jeszcze na pół godziny przed metą oba auta znajdowały się na tym samym okrążeniu.

Zespół WRT zdecydował przeprowadzić pit stop podczas okresu neutralizacji, jednak ta taktyka nie opłaciła się, ponieważ Ortelli musiał zatrzymać się pod koniec pitlane z powodu czerwonego światła, a następnie otrzymał karę stop and go za niebezpieczny wjazd do pitlane.

Na miejscach trzecim i czwartym znalazły się dwa BMW Z4 – ekip Vita4One i Marc VDS.

Auto Vita4One prowadzone przez zwycięzców kwalifikacji - Franka Kechelego, Mathiasa Laudę i Grega Franchiego - zakończyło rywalizację z mniej niż okrążeniem straty do Audi WRT. Przyczyną spadku na początku wyścigu był zjazd Laudy na pit stop tuż przed opadami deszczu, co zaowocowało dwoma postojami w niedługim czasie i sporymi stratami, których nie dało się już odrobić.

BMW belgijskiego zespołu Marc VDS prowadziło w pierwszej połowie wyścigu i było na czele tabeli po sześciu godzinach, kiedy przyznawano pierwsze podwójne punkty do klasyfikacji generalnej Blancpain Endurance Series. Maxime Martin, który dzielił auto z Basem Leindersem i Markusem Palttalą, był najszybszym zawodnikiem w trakcie opadów deszczu, które nawiedziły tor w pierwszej połowie rywalizacji. BMW straciło jednak sporo czasu, kiedy najpierw Leinders został uderzony przez jedno z Ferrari, a później Palttala, który nie wsiadł za kierownicę w ciągu pierwszych 12 godzin, musiał odbyć karę stop and go za nieprzestrzeganie limitów toru podczas czwartkowego treningu.

Tom Kristensen, który wystartował w 24 Godzinach Spa po raz pierwszy od czasu, gdy jest to wyścig samochodów GT, finiszował na szóstym miejscu dzieląc Audi teamu Phoenix z André Lottererem i Marcelem Fässlerem. Załoga straciła czas w pierwszej godzinie po 25-minutowym postoju wynikającym z konieczności naprawy zawieszenia po kolizji z McLarenem MP4-12C na wjeździe do pit lane.

W klasie Pro-Am zwyciężyło Ferrari 458 Italia od AF Corse prowadzone przez Andreę Bertoliniego, Alessandro Pierguidiego, Louisa Machielsa i Nieka Hommersona.

Dzięki niedzielnemu sukcesowi Audi zostało pierwszym producentem w historii, który w ciągu jednego roku wygrał trzy najważniejsze europejskie wyścigi 24-godzinne – Le Mans, Nürburgring i właśnie Spa-Francorchamps.

Źródło: www.autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze