Wypowiedzi kierowców po kwalifikacjach: To musi zostać zmienione

Kierowcy po dzisiejszych kwalifikacjach przed wyścigiem o Grand Prix Australii wypowiedzieli się m. in. na temat nowego formatu czasówki i warto podkreślić, że nie zabrakło negatywnych komentarzy. Serdecznie zapraszamy do poznania opinii zawodników.

Lewis Hamilton (P1): „Naprawdę czapki z głów za to, co zrobił zespół. Już po raz trzeci podnieśli poprzeczkę… Taki stan rzeczy zarówno mnie inspiruje, jak i motywuje. Jestem bardzo zadowolony z jazdy samochodem podczas dzisiejszych kwalifikacji – nasze ustawienia były po prostu idealne. Kilka okrążeń było bardzo dobrych. Samochód prowadził się niezwykle dobrze, czułem, jakby płynął i nie było żadnych poważnych błędów. Zawsze liczysz na to, że kierowca się poprawi. Właśnie tego udało nam się dzisiaj dokonać”.

Nico Rosberg (P2): „Ostatnie okrążenie w Q3 było dobre, jednak Lewis pojechał jeszcze lepiej. To dopiero początek, więc musimy być ostrożni, jednak wydaje się, że podczas tego weekendu jesteśmy najszybsi spośród wszystkich ze znaczną przewagą. Niesamowite jest to widzieć. Ryzyko w momencie dominacji przekłada się od razu na samozadowolenie. Wydaje się jednak, że jesteśmy w stanie jechać bardzo szybko, co jest niesamowite. Oczywiście nie jestem zadowolony z drugiej pozycji, ale nadal będzie jeszcze wiele okazji”.

Sebastian Vettel (P3): „Tak naprawdę miałem czas na to, żeby przebrać się przed konferencją prasową. Wszyscy uważaliśmy, że to się wydarzy, więc nie rozumiem, dlaczego ludzie są zdziwieni. Mówiliśmy, by poczekać, poczekaliśmy i widzimy jak to wygląda. Nowy system nie działa. Wszystko polega na kontroli ruchu na torze na początku każdej sesji. Najpierw jest chaos – każdy ciśnie po to, by uzyskać jedno szybkie kółko, ale nie ma powodu, by to robić. Pod koniec kwalifikacji nie widzieliśmy żadnego samochodu, kiedy warunki na torze są lepsze. Ostatecznie fani na koniec nie zobaczyli akcji, nie zobaczyli Lewisa, Nico, Kimiego czy kogokolwiek innego, który by jeździł. Teraz nie potrzebujemy krytyki – ona była potrzebna wcześniej, jednak z pewnością nie tędy droga. Nie możemy po prostu po kolei wprowadzać nowych rzeczy, chcemy spróbować czegoś, co ma sens, a nie czegoś, co każdy będzie krytykował”.

Kimi Räikkönen (P4): „To nie była idealna sesja kwalifikacyjna, ale do złych również nie należała. Samochód prowadzi się dobrze i nie powinniśmy być zmartwieni faktem, że Mercedes jest od nas szybszy. Miałem drobne problemy z przednimi oponami w pierwszych trzech zakrętach, ale poza tym nasz pakiet wydaje się być dobry, a będzie coraz lepiej i lepiej. Dla nas byłoby w porządku, gdyby temperatura była nieco większa. Nowy format kwalifikacji jest z pewnością inny, ale gdy oglądasz to w telewizji, wówczas różnica jest znacząca. Myślę, że jako zespół wykonaliśmy dobrą robotę. Na Q3 mieliśmy przygotowany kolejny komplet opon, ale wyjazd na tor niewiele by zmienił, więc zdecydowaliśmy się zachować je na wyścig. Do tej pory było OK. Co prawda zawsze może być lepiej, ale zobaczymy, co możemy jutro zrobić”.

Max Verstappen (P5): „W ubiegłym roku kwalifikacje poszły całkiem dobrze, jednak w wyścigu nieco straciliśmy tempo – musieliśmy oszczędzać nieco paliwo, a pod względem mocy nie byliśmy tak silni, jak inni zawodnicy. Myślę jednak, że w tym roku sposób pracy silnika ułatwia nam sprawę. Uważam, że w wyścigu również powinno być dobrze. Nie powiedziałbym, że tym razem będzie gorzej. Patrząc na nasze tempo na długich przejazdach w Barcelonie oraz podczas poranka myślę, że mamy duże szanse na to, by utrzymać pozycję. Jesteśmy bliżej podium, jednak nadal potrzebujemy nieco więcej szczęścia. Musimy pozostać realistami – pokonanie jutro Mercedesa czy Ferrari będzie bardzo trudne”.

Felipe Massa (P6): „To były dobre kwalifikacje. Zakwalifikowałem się na takim miejscu, na jakim byłem w stanie, ale bardzo niewiele zabrakło do piątej pozycji. To jedyny minus tych kwalifikacji. Przejechałem kilka dobrych okrążeń, a samochód zachowuje się doskonale, więc jestem zadowolony. Trudno jest jechać wiedząc, że co kilka minut zaczyna się odliczanie. Nie miałem żadnych problemów podczas moich okrążeń, ale jeżeli wyjedziesz i napotkasz na tłum kierowców, masz wtedy problemy, ale mogło być bliżej niż miało to miejsce dziś”.

Carlos Sainz (P7): „Mamy jutro wielką szansę na to, by zdobyć sporo punktów, więc musimy wykorzystać okazję, ponieważ jesteśmy na pozycji, których nie zakładaliśmy nawet w najlepszych możliwych scenariuszach. Jesteśmy niezwykle szybcy i będziemy gotowi na jutrzejszą walkę. Ważną rzeczą jest to, że rywalizacja w środku stawki będzie zależna od toru. Być może na obiektach typu Barcelona możemy być przed Williamsem i innymi ekipami, ale na torach podobnych do Melbourne i innych, gdzie ważna jest prędkość maksymalna, Williams będzie przed nami. Mimo wszystko walka w środku stawki z Williamsem, Red Bullem i Force India będzie bardzo ekscytująca, ponieważ jestem przekonany, że będzie bardzo ciasno”.

Daniel Ricciardo (P8): „Szczerze mówiąc, myślę, że jest poprawa w jednostce napędowej Renault, ale nie możemy mówić jeszcze o dużym kroku naprzód. Kiedy masz o 5 lub 10 koni mechanicznych więcej, to różnica nie będzie znacząco odczuwalna – nie czujesz dodatkowego kopa, gdy naciskasz na pedał gazu. Uważam jednak, że nastąpiła poprawa pod względem prędkości maksymalnej na końcu prostej. Na razie nowa wersja silnika powinna pojawić się na Montreal, więc wówczas może dojść do poprawy. Mam również nadzieję, że poczuję dobrze siły działające na moją szyję”.

Sergio Pérez (P9): „Jestem naprawdę zadowolony z dzisiejszego rezultatu. Zespół wykonał świetną pracę i myślę, że to bardzo dobre rozpoczęcie sezonu. Start z dziewiątej pozycji daje nam możliwość doboru wielu strategii ponieważ możemy wybrać opony na nasz pierwszy stint. To może być kluczowym czynnikiem w wyścigu, dlatego dobrze jest startować z tego miejsca. Odnośnie nowego systemu kwalifikacji, musimy przyglądać się reakcjom widzów. Myślę, że system ten faworyzuje duże teamy i wywiera większą presję na zespoły środka stawki, ponieważ jakikolwiek błąd podczas okrążenia oznacza, że niemal na pewno zostaniesz wyeliminowany. Nie masz wtedy żadnych szans na poprawę swojego czasu, co wywiera presję, na nas zdecydowanie większą, niż na większe teamy. Presja spada nie tylko na kierowców – na każdego w teamie, również na mechaników i inżynierów. To wyścig z czasem, tylko po to by mieć możliwość wykręcenia kolejnego okrążenia. Wciąż stoją przed nami pytania związane z przebiegiem wyścigu, jednak wszyscy są na takiej samej pozycji ze względu na ograniczoną ilość jazd po suchej nawierzchni. To będzie interesująca niedziela, mamy potencjał, by zdobyć trochę dobrych punktów”.

Nico Hülkenberg (P10): „Nowy system kwalifikacji tak naprawdę nie zmienił mojego nastawienia, chociaż wywiera on zdecydowanie większą presję. Musimy przejechać dobre pierwsze okrążenie, beż żadnych błędów. Dlatego też pierwsze przejazdy w Q1 i Q2 to prawdopodobnie najważniejsze okrążenia w całym dniu. Co do wyniku, jestem całkiem zadowolony z 10 pozycji – zakładaliśmy, że możemy się zakwalifikować w okolicach tego miejsca. W poprzednich latach ta pozycja gwarantowałaby nam Q3, ale przy nowym formacie to całkiem dobra opcja do startu, ponieważ daje nam to szansę wyboru różnych strategii, włącznie z doborem opon. Jest kilka niewiadomych na jutrzejszy wyścig, szczególnie związanych z tempem, ponieważ nikt z nas nie mógł wykonać długich przejazdów podczas wczorajszych treningów. Pierwszy wyścig zawsze jednak może być nieprzewidywalny, dlatego spodziewam się trudnego dnia, ale chcę zakończyć jutrzejszą rywalizację z dużymi punktami na koncie”.

Valtteri Bottas (P11): „To była bardzo rozczarowująca sesja. Miałem problemy z przyczepnością, więc musimy się przyjrzeć oponom, ich ciśnieniom oraz temperaturze. Miałem nadzieję dostać się do Q3, ale jutro jest nowy dzień, a start z jedenastej pozycji nadal daje szansę na dobry wynik końcowy”.

Fernando Alonso (P12): „Nasz samochód jest fantastyczny, prowadził się przez cały weekend bardzo dobrze i czuję się w nim bardzo konkurencyjnie. To znaczący krok naprzód. Jestem zadowolony z maszyny i z dotychczasowego przebiegu weekendu. Byłem w stanie odczuwać radość z jazdy w wolnych treningach. Jak na razie jest to dla nas bezproblemowy weekend, więc jest to pozytyw. Wracając myślami do ubiegłorocznej rundy w Meksyku, nie byłem w stanie uczestniczyć w wyścigu ze względu na problem, z kolei w Brazylii więcej czasu spędziłem na krześle, niż na torze. Wyjechaliśmy z Barcelony nie znając wydajności nowego samochodu, ale muszę przyznać, że jesteśmy zadowoleni i zaskoczeni. Nadal długa droga przed nami, ponieważ nie chcemy być na 12. i 13. miejscu, lecz na 1. i 2. pozycji. Wciąż sporo pracy do zrobienia, jednak z punktu wyjścia możemy być zadowoleni”.

Jenson Button (P13): „Testy zimowe były dla nas pozytywne w kwestiach przebiegu, ale nie tak dobre jeśli chodzi o nasze tempo, dlatego jesteśmy dosyć zaskoczeni tym, jak blisko Williamsa i Force India się w tej chwili znajdujemy. Myślę, że jutrzejszy wyścig będzie dla nas lepszy, niż kwalifikacje, co jest przeciwieństwem zeszłorocznej sytuacji. Przygotowany przez nas pakiet jest niemal tak dobry, jak pakiety innych zespołów, co może nam dawać korzyści podczas wyścigów. Dzisiejszy dzień nie jest złym początkiem, znajdujemy się w zdecydowanie lepszym miejscu, niż rok temu”.

Jolyon Palmer (P14): „Moje tempo było coraz lepsze, a ja jechałem coraz szybciej, gdyż trzeba było upewnić się, żeby nie zostać przedwcześnie znokautowany. Jesteśmy zadowoleni, że znaleźliśmy się w Q2, nie spodziewaliśmy się niczego więcej. Nie przejechałem zbyt wielu okrążeń na suchej nawierzchni, jednak starałem się być coraz lepszy i na ostatnim okrążeniu wiedziałem, że muszę dać z siebie absolutnie wszystko”.

Kevin Magnussen (P15): „Nie sądziłem, że możemy być tak silni, jak dzisiaj. Nie oczekiwałem, że dwoma samochodami przejdziemy przez Q1. Moje okrążenie nie było idealne, ale zadowalające jest to, że można więcej wyciągnąć z samochodu. Sposób, w jaki potoczyły się rzeczy w Q2 był frustrujący. Napotkaliśmy na inne samochody, przez co nie mieliśmy okazji uzyskać lepszego czasu, jednak kwalifikacje są dla wszystkich takie same, a w pewnym momencie będą one działać na naszą korzyść”.

Marcus Ericsson (P16): „To były przyzwoite kwalifikacje. Samochód prowadził się całkiem dobrze i był odpowiednio zbalansowany. Zespół wykonał dobrą robotę pomimo ograniczonej wczoraj jazdy. Spodziewaliśmy się, że ciężko będzie wyjść z Q1. Byliśmy blisko Q2, jednak to nie wystarczyło. Jutro zrobimy wszystko, by walczyć o punkty”.

Felipe Nasr (P17): „To były dla nas trudne kwalifikacje. Cała stawka jest konkurencyjna i wiemy, że z naszej strony jest jeszcze dużo do zrobienia. Jeśli chodzi o wyścig uważam, że możemy przesunąć się o kilka pozycji. Szkoda, że nie dałem rady wyjechać na oponach super-miękkich i przejechać kolejnego szybkiego kółka, ponieważ zabrakło już czasu, ale tak działa nowy system kwalifikacji”.

Daniił Kwiat (P18): „Nadal się zastanawiam, co poszło nie tak. Są dwie opcje: zła strategia czasowa albo fakt, że byłem po prostu wolny. Ograniczenia w komunikacji nic nie zmieniły. Od początku wszystko poszło źle. Znalazłem się w wśród innych zawodników, a to z pewnością nie pomaga. Drugie okrążenie było czyste, jednak nie było wystarczająco dobre. Samochód ma potencjał, jednak jestem osiemnasty, co nie jest satysfakcjonującym wynikiem”.

Romain Grosjean (P19): „Byłem na dobrym okrążeniu, ale nagle zostałem wyeliminowany. Nawet nie otrzymałem szansy, żeby dokończyć kółko. To irytujące, ponieważ samochód spisywał się dobrze, a mając na uwadze wydajność z pewnością przeszlibyśmy dalej. Po prostu zabrakło nieco odpowiedniej strategii, więc automatycznie utraciliśmy dobrą pozycję. Melbourne jest jednym z tych wyścigów, który jest trudny, ale trzeba go ukończyć i to jest nasz cel na jutro. Tego chce Gene (Haas, szef zespołu). Nadal wszystko jest możliwe. To długi wyścig, a dodatkowo mamy nowe przepisy z ograniczeniami w komunikacji radiowej, więc będziemy musieli odpowiednio wykorzystać nasze doświadczenie”.

Esteban Gutiérrez (P20): „To frustrujące, że nie mamy czasu okrążenia, które uzyskaliśmy. Jednak wiemy, że jest duży potencjał. Podsumowując, myślę, że to był do tej pory trudy weekend, ale wraz z upływem czasu będziemy coraz bardziej skutecznym zespołem. Dobrą rzeczą jest to, że czas okrążenia był wystarczający, by znaleźć się wyżej w stawce. Patrząc w przyszłość musimy być pozytywnie nastawieni, ciężko pracować i cały czas iść do przodu”.

Rio Haryanto (P21): „Po wcześniejszym systemie Q1, kiedy do dyspozycji było 20 minut, to dziwna sytuacja, że kwalifikacje są dla nas tak krótkie. Dzisiaj mieliśmy czas na przejechanie tylko jednego okrążenia. Nie było to złe kółko, ale do idealnych też ono nie należało. Mogłem być szybszy i nad tym musimy popracować, ale nawet gdyby była poprawa i tak zabrakłoby nam czasu. Mimo wszystko ukończyłem moje pierwsze kwalifikacje, nauczyłem się dużo, a moim zadaniem jest poprawa w każdym obszarze. Jutro będzie dla mnie pierwszy wyścig w Formule 1 i jestem z tego powodu podekscytowany. Jestem pewien, że możemy mieć lepszy dzień”.

Pascal Wehrlein (P22): „To nie jest wynik, na jaki liczyłem, ale nie mogę narzekać: taki jest system. To był nasz pierwszy raz i musimy znaleźć sposób, by się poprawić. Mieliśmy do dyspozycji bardzo mało czasu, więc dobry czas okrążenia to jedno, ale musimy również popracować nad optymalizacją strategii, by mieć dodatkowy czas. Nie sądzę, abyśmy mogli dzisiaj zrobić więcej. Musimy pokonywać kolejne kroki, by się poprawić. Jutro wszystko będzie się liczyło. Czekałem długo na ten moment i choć jestem dziś rozczarowany, nic nie zabierze mi dobrego humoru, gdy po raz pierwszy znajdę się na polach startowych”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze