Leclerc sceptycznie o pole position Ferrari w Meksyku

Charles Leclerc nie wykazał się zbyt wielkim optymizmem w kwestii szans Ferrari w Meksyku, a jeśli udałoby się zdobyć pole position, stwierdził, że będzie to «ogromna niespodzianka».

Leclerc wywalczył pole position tydzień temu w Stanach Zjednoczonych w Austin, lecz ma wątpliwości co do możliwości powtórzenia wyniku na Autodromo Hermanos Rodriguez. Mimo to piątek był konstruktywny dla Monakijczyka – w drugim treningu był trzeci, tracąc 0,266 sekundy do Maxa Verstappena. Leclerc obawia się, że McLaren ponownie może być mocny i zagrozić dobremu wynikowi Ferrari.

„Wciąż mamy wiele do zrobienia, ponieważ McLaren wydaje się niezwykle silny, podobnie jak oczywiście Red Bull i Max” – powiedział Leclerc. „Na razie Mercedes jest nieco trudniejszy do zrozumienia, ale koncentrując się na sobie, wiemy, nad jakimi obszarami musimy popracować i miejmy nadzieję, że pomoże nam to jutro zrobić krok naprzód”.

„To będzie ogromna niespodzianka, jeśli zdobędziemy pole position, ale nigdy nie mów nigdy. To trudny tor, bardzo ciężko jest przejechać okrążenie, ale czuję, że w ten weekend jesteśmy trochę za daleko”.

Po przeciwnej stronie garażu Ferrari sytuacja nie była już tak prosta, ponieważ Carlos Sainz doznał usterki hydrauliki na początku FP1, co kosztowało go kilka cennych przejazdów.

„To był dla nas trudny dzień, jeśli mam być szczery” – przyznał Hiszpan, który wciąż dochodzi do siebie po chorobie, z powodu której nie wziął udziału w czwartkowym spotkaniu z mediami. „Myślę, że spodziewaliśmy się nieco lepszego tempa, ale z tego czy innego powodu nie udało nam się zachować równowagi”.

Źródło: motorsportweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze