Kevin Magnussen zajął piętnaste miejsce podczas wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Belgii i pokonał swojego kolegę z ekipy Nico Hülkenberga, który był ostatni.
Duńczyk od dłuższego już czasu walczy z samochodem i tempem wyścigowym, które zależy od opon i ich degradacji oraz tego, że nie pracują we właściwy sposób. Jak przyznał w rozmowie z serwisem ŚwiatWyścigów.pl kierowca Haasa, podczas wyścigu o Grand Prix Węgier, nagle jego zalety, stały się jego słabościami. Teraz, po wyścigu na Spa, Duńczyk czuje się nieco pewniej i jak przyznaje, czeka na drugą połowę sezonu Formuły 1.
„W ten weekend byłem nieco bardziej konkurencyjny. Myślę, że coraz lepiej rozumiemy, co musimy zrobić i nie mogę się doczekać drugiej połowy sezonu”
– napisał na swoim Twitterze Magnussen.
P15 in Belgium. A bit more competitive this weekend. I think we're getting a better understanding of what we need to do, and I'm looking forward to the second half of the season. Now it's time for vacation and recharging ☀️🔋 @HaasF1Team #F1 #BelgianGP pic.twitter.com/aDSTzueXmq
— Kevin Magnussen (@KevinMagnussen) July 30, 2023
Jednak opony i ich degradacja nadal są zmorą amerykańskiej opony. To właśnie z ich powodu i błędnej strategii obaj kierowcy nie mieli szans na uzyskanie dobrych czasów okrążeń podczas kwalifikacji. Aby tego było mało, Hülkenberg nawet nie zdążył go uzyskać, ponieważ zanim dojechał do prostej startowej, sesja została już zakończona.
„Czułem, że było trochę więcej do wywalczenia w tym wyścigu, było trochę więcej rywalizacji. Nadal mamy o wiele za dużo degradacji w porównaniu z innymi, co moim zdaniem dzisiaj [w niedzielę] nas wyróżniało względem innych. Jeżeli chodzi o tempo, na początku pierwszego stintu wydawało się, że możemy walczyć o pierwszą dziesiątkę, ale potem nie mieliśmy opon, aby walczyć do końca. Myślę, że dobrze rozumiemy, co musimy zrobić i nie mogę się doczekać drugiej części sezonu. Czekam na poprawki naszego auta i na pewne zmiany w naszym aucie. Miejmy nadzieję, że uda nam się wrócić do gry”
– powiedział Magnussen.
Obecnie Haas zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów, a ekipa ma nadzieję, że poprawki pozwolą uporać się ze zbyt dużą degradacją opon oraz ich szybkim przegrzewaniem się.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej zespołu Haas
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
