Sainz o kolizji z Piastrim: Manewr był co najmniej optymistyczny

Carlos Sainz Jr nie pochwalił Oscara Piastriego za jego «optymistyczny» atak w pierwszym zakręcie na początku wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Belgii, który skutkował wycofaniem się finalnie obu kierowców.

Duet nie mógł zaliczyć wyścigu do udanych, a szansa na punkty przepadła tak naprawdę na samym jego początku. Sainz, który startował z czwartego pola, zblokował opony i zderzył się z Piastrim, który pojechał niezwykle wewnętrzną linią jazdy w La Source. Australijczyk chwilę później nie miał gdzie uciec i znalazł się w ścianie, doznając uszkodzeń zawieszenia. Ponadto doszło do kolizji z Sainzem, który sam był skupiony na walce z Lewisem Hamiltonem. Hiszpan miał w swoim bolidzie uszkodzoną prawą część osłony i od tej pory prezentował gorsze tempo. Piastri zatrzymał się w drugim sektorze, zaś Sainz, który z czasem spadł na koniec stawki, również nie ujrzał mety rywalizacji na Spa-Francorchamps.

Choć sędziowie nie podjęli żadnych działań w sprawie tego incydentu, Sainz powiedział, że Piastri nie powinien decydować się na taki manewr.

„Walczyłem z Lewisem, próbowałem go wyprzedzić w pierwszym zakręcie” – tłumaczył Sainz. „Wydawało mi się, że wykonałem manewr prawie doskonale, ale nagle poczułem uderzenie w prawy tył bolidu od Oscara. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że wybierze takie ryzykowne podejście, próbując pojechać w trzech kierowców obok siebie w pierwszym zakręcie i obierając tak głęboką wewnętrzną linię”.

„Ścigam się na Spa od 7-8 lat i każdy, kto próbował takiego manewru po wewnętrznej linii w tym miejscu, zawsze powodował incydent lub wypadek. Jeśli spojrzysz na wcześniejsze starty tutaj, to zazwyczaj tak to wygląda. Może to był brak doświadczenia niedoświadczenia, ale takie są wyścigi”.

Sainz podkreślił, że atak Piastriego był po prostu optymistyczny.

„Nie spodziewałem się go w tym miejscu. W pewnym momencie zauważyłem, że jest prawie przy ścianie, ale skupiłem się bardziej na walce z Lewisem. Nie przestrzeliłem wierzchołka zakrętu i chciałem atakować Lewisa, a Oscar zaatakował zarówno mnie, jak i Lewisa, co moim zdaniem było nieco zbyt optymistyczne”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze