Binotto zaskoczony formą Ferrari na początku sezonu

Szef Ferrari Mattia Binotto przyznał, że jest dość zdziwiony prowadzeniem zarówno w klasyfikacji kierowców, jak i konstruktorów po zaledwie trzech wyścigach Formuły 1, jednak dodał, że zespół nie przygotował znaczących poprawek do swojego bolidu F1-75 na nadchodzący wyścigowy weekend na torze Imola.

Forma Ferrari jest niezwykle dobra na tym etapie sezonu, chociaż mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie wczesne wycofanie się Carlosa Sainza Jr z wyścigu o GP Australii. Mimo to, dzięki większym problemom Red Bulla związanym z niezawodnością, a także słabszego tempa Mercedesa, jak na razie Ferrari jest klasą samą dla siebie.

„Tak, jestem tym zaskoczony” - powiedział Binotto. „Ciężko pracowaliśmy i położyliśmy duży nacisk na sezon 2022. Wiedziałem, że zespół jest świetny i że poprawiliśmy się w porównaniu z poprzednimi latami. Po zimowych testach wiedzieliśmy, że mamy konkurencyjny samochód, ale z pewnością nie spodziewałem się tak dobrego bolidu na początku sezonu; byłoby to niesprawiedliwe, gdybym tak myślał. Nadal jednak uważam, że różnica między nami a konkurentami może być bardzo niewielka, co widzieliśmy w ostatnich tygodniach, i powinniśmy stoczyć wspaniałe pojedynki w kolejnych wyścigach”.

Binotto dodał jednak, że Imola nie będzie odpowiednim miejscem na wprowadzenie poprawek do bolidu Ferrari ze względu na format weekendu związany z rozegraniem pierwszego z trzech w tym roku sprintów kwalifikacyjnych.

„To będzie trudny weekend, jeśli chodzi o wprowadzanie ulepszeń do bolidu i korzystanie z nich w piątkowym treningu, ponieważ trzeba się skupić na ustawieniach na popołudniowe kwalifikacje”.

„Jeśli chodzi o nas, na Imoli nie będzie [wielu modyfikacji], ponieważ nie będzie to odpowiednie miejsce. Próbowaliśmy złagodzić problem, z którym borykamy się do tej pory – morświniowanie i podskakiwanie – co miało wpływ na nasze osiągi podczas weekendu, więc staramy się pracować nad tym konkretnym punktem. W kwestii ulepszeń, te bardziej znaczące pojawią się w późniejszej części sezonu”.

Źródło: formula1.com