Sebastian Vettel powiedział, że jazda dwuletnim bolidem Ferrari po torze Mugello była dla niego wspaniałą chwilą i ma nadzieję na to, że włoski obiekt ostatecznie będzie częścią zmienionego kalendarza Formuły 1.
Zespół Ferrari zorganizował we wtorek testy na włoskim torze Mugello z wykorzystaniem dwuletniego samochodu SF71H, w których wzięli udział Vettel oraz jego zespołowy kolega Charles Leclerc. Wcześniej na podobne jazdy zdecydował się chociażby Mercedes na torze Silverstone czy też Renault na Red Bull Ringu.
Ferrari rozbiło dzisiejsze jazdy na dwie sesje – z rana jeździł Vettel, zaś po południu zastąpił go Leclerc. Niemiec pokonał równoważny dystans całego wyścigu. Celem tego testu było też sprawdzenie procedur zapobiegających potencjalnemu zakażeniu COVID-19. Jak stwierdził Vettel, dobrze było znów wrócić za kierownicę.
„Cieszę się, że mogłem wrócić do kokpitu po przerwie, która była jeszcze dłuższa, niż ta zimowa. Byłem również bardzo zadowolony z tego, że mogłem w końcu zobaczyć wszystkich członków zespołu. Wspaniale było znów mieć te odczucia z jazdy samochodem, dokonując tego na tak spektakularnym torze”
– powiedział Vettel po teście Ferrari.
„Naprawdę uważam, że Mugello zasługuje na organizację Grand Prix Formuły 1. Nie jeździłem na tym torze przez osiem lat, więc przyzwyczajenie się do toru zajęło mi kilka okrążeń, ale potem naprawdę dobrze się bawiłem”
.
Sezon Formuły 1 ma rozpocząć się już za niecałe dwa tygodnie wyścigiem o Grand Prix Austrii na Red Bull Ringu.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Ferrari
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
