Kubica: Zapominamy, że mamy Polaka w Formule 1

Robert Kubica był gościem podczas czwartkowej ceremonii wręczenia nagród zwycięzcom loterii koncernu Orlen. Po uroczystościach i przedstawieniu wszystkich laureatów, Polak miał chwilę, aby porozmawiać z mediami.

Jedno z pierwszych pytań dotyczyło krążącej od kilku dni plotki, jakoby miał wystartować w rajdzie Dakar w Barwach Orlen Teamu, czemu szybko zaprzeczył: „Pierwszy raz słyszę, to plotka”.

Kierowca Williamsa odniósł się m.in do swojego sezonu oraz kontrowersyjnej kary dla Sebastiana Vettela podczas niedawnego Grand Prix Kanady Formuły 1: „Cóż... «lekko mówiąc» sezon zaczął się nierewelacyjnie. Mieliśmy sporo problemów, które niestety mają swoje odzwierciedlenie na torze. Mamy sporo problemów z prędkością samochodu, a na początku mieliśmy też szereg innych problemów, które nie ułatwiły sytuacji. Teraz staramy się odrabiać straty, ale jesteśmy zbyt daleko innych zespołów, aby zacząć myśleć o ściganiu się. Inni też nie śpią, więc nie ma gwarancji, że ich dogonimy”.

„Nie mnie oceniać, czy kara była słuszna czy też nie, bo to nie jest moja rolą, ale jeśli miałbym decydować, ja bym kary nie dał”.

Robert Kubica został również zapytany o to, czy przeczuwał, że ten sezon tak się dla niego ułoży. Polak przyznał, że było takie prawdopodobieństwo, ponieważ poprzedni sezon również nie był rewelacyjny dla ekipy. Kierowca Williamsa zwrócił również uwagę na fakt zmian regulaminowych, które mogły przetasować stawkę, ale przyznał, że nie było przetasowania kart, jeżeli chodzi o Williamsa.

„Dodatkowo – tak jak wspomniałem wcześniej – mieliśmy sporo problemów niezwiązanych z szybkością auta. To opóźniło prace nad rozwojem i automatycznie straciliśmy jeszcze więcej czasu nad rozwiązaniem problemów, zamiast poświęcić ten czas na jego usprawnianie. Musimy zrobić trzy kroki do przodu, kiedy inni robią tylko jeden. Jeżeli nie poprawiasz się co najmniej o 0,1 sekundy na wyścig, utrzymujesz swoją stratę z początku sezonu. Niestety, na ten moment nasza strata jest zbyt duża. [Jeżeli chodzi o współpracę z Williamsem] to jestem bardzo zadowolony”.

Na koniec Polak został zapytany o plusy: „Sądzę, że w tym wszystkim, po słabym sezonie i tych wszystkich problemach zapominamy o jednym plusie: mamy Polaka w Formule 1 i to obecnie powinno wystarczyć. Później, tal jak kibice i ja, tak jak PKN Orlen, Pan [prezes PKN Orlen] Daniel [Obajtek] jak i cały zespół Williamsa chcielibyśmy widzieć nasze samochody dużo wyżej. Niestety tak nie było, ale nie jest wykluczone, że tak nie będzie. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i nadal robić swoje”.

Na briefingu obecny był również Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, a dziennikarze od razu wykorzystali sytuację, aby zapytać o zdanie na temat słabego rozpoczęcia sezonu przez ekipę Williamsa: „Ciężko to teraz komentować. Jesteśmy dopiero po jednej trzeciej sezonu. Rozmawiamy z Williamsem. Ważne jest dla na to, by technicznie ten samochód był sprawny. Zobaczymy. Sądzę, że w najbliższych trzech miesiącach będziemy podejmować jakieś kroki. Dla nas to biznes, ale chciałbym i życzę tego Robertowi, aby osiągał lepsze wyniki, ponieważ jest to wewnętrzna potrzeba dla niego samego. Jeżeli mam coś powiedzieć pod kątem biznesowym, to korzystamy na tej współpracy, co jest szczególnie ważne dla spółki biznesowej. Musimy się jednak bardziej zaangażować. Wejście w taki sport jak Formułą 1 jest naszym otwarciem, ponieważ chcemy powiększać nasz koncern o kolejne kraje, a w szczególności o kolejne regiony w Europie”.

Briefing odbył się na słynnej już stacji PKN Orlen w Warszawie, na ulicy Lazurowej. To między innymi tam powstają materiały promocyjne oraz reklamy z udziałem Roberta Kubicy.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze