Bottas: Wygrana była rewanżem za zeszły rok

Valtteri Bottas stwierdził, że jego wygrana podczas Grand Prix Azerbejdżanu Formuły 1 jest rewanżem za ubiegłorocznego pecha w Baku.

W sezonie 2018 Bottas prowadził w wyścigu na ulicznym torze w Azerbejdżanie, kiedy na kilka okrążeń przed metą przebił oponę najeżdżając na karbonowy element, leżący na prostej startowej. Tym razem fiński kierowca powetował zeszłoroczne niepowodzenie i dowiózł zwycięstwo do mety: „To był długi i ciężki wyścig, mimo tego, że z przodu stawki nie wiele się działo” – tłumaczył po wyścigu Bottas. „Lewis cały czas naciskał, więc nie mogłem popełnić żadnego błędu, ale szczerze mówiąc, miałem wszystko pod kontrolą. Bardzo się cieszyłem, że mogłem zobaczyć flagę w biało-czarną szachownicę i wygrać ten wyścig”.

„To wiele dla mnie znaczy. Ten poziom, który osiągnęliśmy z zespołem jest niesamowity, dlatego chwaliłem chłopaków, z których jestem dumny i cieszę się, że jestem częścią tego zespołu. Wszyscy wykonujemy bardzo dobrze swoją pracę. Dla mnie jest to tylko piąta wygrana i czuję się świetnie móc zrewanżować się za poprzedni rok”.

Bottas uważa, że kluczem do wygrania wyścigu był jego start, kiedy zdołał obronić się przed Hamiltonem, który lepiej ruszył po zgaśnięciu czerwonych świateł. „Nigdy nie jest łatwo, kiedy masz atakującego Lewisa za sobą” – przyznał. „Myślę, że początek był najważniejszym punktem. Sądzę, że Lewis miał lepszy start niż ja. Byłem może zbyt ostrożny, po prostu próbowałem zapobiec buksowaniu się kół i tego typu rzeczom, więc musiałem bronić się trochę w zakręcie numer 1 i 2, ale było dobrze, czysto i uczciwie, podobało mi się”.

„Później najważniejszą rzeczą było skupienie się na własnych osiągach i nie popełnianiu głupich błędów, próbując naciskać tak mocno jak się dało. Udało się nad tym wszystkim zapanować. Cały czas zdawałem sobie sprawę z odstępu między mną a Lewisem i czasem widziałem, jak bardzo mocno naciska, a czasem jak się oszczędza. Tak to wyglądało”.

Kierowca Mercedesa chwalił również zachowanie Georga Russella, który mimo dublowania, nie utrudniał mu pogoni za drugim zwycięstwem w tym roku: „W przypadku samochodów, które mają niebieskie flagi czasami można stracić dużo czasu, a czasami otrzymujesz pomoc, która jest zawsze mile widziana. Dzięki George'owi [Russellowi] jestem szczęśliwy, że mogę kupić mu kufel piwa!”.

Źródło: gptoday.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze