Carlos Sainz Jr uważa, że Formuła 1 powinna uznać dużą różnicę w osiągach najlepszych i najsłabszych ekip za problem. Według kierowcy Toro Rosso zespoły środka stawki powinny mieć szansę na walkę o miejsca na podium.
Tylko podczas chaotycznego wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu na podium pojawił się ktoś inny niż kierowca Mercedesa, Ferrari lub Red Bulla. Według Sainza, tak daleko posunięta dominacja nie powinna mieć miejsca.
„Wierzę w równość, większą niż w tej chwili”
– powiedział. „Mercedes, Ferrari i Red Bull nadal powinny wygrywać w mistrzostwach, ale walka powinna być nieco bardziej ekscytująca i przynajmniej połowa stawki powinna mieć szansę na włączenie się do walki o miejsca na podium”
.
„W tej chwili nie ma na to najmniejszych szans – żaden zespół środka stawki nie zdobędzie podium w normalnych okolicznościach. Uważam, że jeśli ktoś będzie miał doskonały weekend, jak np. ja w Monako, powinien mieć szansę na podium”
.
„[Romain] Grosjean pojechał w Austrii znakomicie, a i tak był dopiero szósty. Zespoły środka stawki powinny mieć więcej okazji do tego, by zabłysnąć. W tej chwili to niemożliwe”
.
Choć Hiszpan chce, aby znaleziono rozwiązanie pozwalające na bardziej wyrównaną walkę w poszczególnych wyścigach, sam nie chce sugerować żadnego pomysłu: „Nie wiem i nie rozumiem polityki, więc nie zamierzam się angażować w dyskusję. Uważam jednak, że coś powinno zostać zrobione, aby zmniejszyć różnicę w czasach okrążeń pomiędzy wszystkimi zespołami”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
