Kimi Räikkönen powiedział, że jest zadowolony z prezentowanego przez siebie tempa w tym sezonie, jednak nie ze zdobywanych wyników.
Do tej pory Fin zdobył łącznie 116 punktów, na co złożyły się między innymi 4 podia. Dodatkowo sięgnął on w tym czasie po pierwsze od 2008 roku pole position podczas rundy w Monako, jednak na zwycięstwo nadal musi czekać. W klasyfikacji generalnej do zespołowego kolegi Sebastiana Vettela traci 76 punktów.
„Osobiście nie jestem zadowolony z wyników. Chcę wygrywać wyścigi, chcę przez cały czas być [w czołówce], a w tym roku nie dochodziło do tego zbyt często. Wiem, kiedy sprawy się układają, ale jest kilka rzeczy, które się przydarzają i płaci się za to cenę. Pod względem jazdy, mam szybkość, więc o to się nie martwię. Chodzi tu o poukładanie pewnych rzeczy”
– powiedział Räikkönen w rozmowie z Motorsport.com.
Wiele wskazuje na to, że po tym sezonie zarówno Räikkönen, jak i Vettel pozostaną w Ferrari, jednak mistrz świata z 2007 roku realistycznie patrzy na swoją przyszłość.
„Nie jestem zadowolony z pozycji, na których dojeżdżamy do mety, zwłaszcza biorąc pod uwagę rozegrane do tej pory wyścigi, ale to uzyskaliśmy i tego już nie zmienimy. Czy to wystarczy na to, co się wydarzy w przyszłości? Nie wiem. W pewnym momencie się przekonamy. Zespół wie, czego chcę. Ostatecznie to od nich zależeć będzie to, co będzie najlepsze dla ekipy”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
