Hamilton: Tak powinny wyglądać wyścigi

Lewis Hamilton odniósł w niedzielę na torze Circuit de Barcelona-Catalunya swoje 55. zwycięstwo w Formule 1. Brytyjczyk na sześć punktów zbliżył się do lidera klasyfikacji Sebastiana Vettela, z którym stoczył emocjonujący pojedynek o zwycięstwo.

Kierowca Mercedesa stracił na starcie pozycję na rzecz Niemca, lecz dzięki alternatywnej wobec niego strategii dysponował lepszym tempem po ostatniej serii zmian opon i popisał się zwycięskim manewrem wyprzedzania, po zewnętrznej w pierwszym zakręcie 44. okrążenia.

„Nie wiem, co przydarzyło się na starcie. Wszystko zrobiłem jak trzeba, ale koła zabuksowały. Musimy to przeanalizować” – powiedział trzykrotny mistrz świata. „[Po ostatnich pit-stopach] odniosłem wrażenie, że zostałem wypchnięty z toru, mimo że byłem na równi [z Vettelem]. Z pewnością było blisko, ale tak powinny wyglądać wyścigi. Podobało mi się to i nie chciałbym innego scenariusza”.

„Sebastian był bardzo szybki i musiałem bardzo starać się za nim nadążyć. To była chyba najczystsza walka, jaką stoczyłem od dłuższego czasu – tak powinien wyglądać każdy wyścig, to mnie zainteresowało tą dyscypliną i tego ona potrzebuje”.

„To coś wspaniałego stoczyć tak równą walkę z nim, czterokrotnym mistrzem. Pod koniec niemal się zderzyliśmy, ale to było fajne. Mogło się to skończyć sporym incydentem, ale uniknąłem tego. Nic nie uległo uszkodzeniu i mogłem później jeszcze powalczyć. Szacunek między nami pozostaje – on walczył ostro i na krawędzi, ale jej nie przekroczył. Gdybyśmy się zderzyli, byłaby to inna historia”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze