Ogromne koszty związane ze startami w Formule 1 są dla Forda głównym czynnikiem, który zniechęca go zaangażowania się w tą serię w najbliższej przyszłości.
Przejęcie większościowego pakietu udziałów F1 przez Liberty Media podsyciło nadzieje o świetlanej przyszłości serii i uczynienia jej bardziej atrakcyjną dla dużych koncernów w przeciągu kilku lat. Co więcej, pozytywnie w tej kwestii wypowiedziała się też Międzynarodowa Federacja Samochodowa, która zdeklarowała włączenie się w rozmowy dotyczące m.in. przepisów silnikowych po sezonie 2020. Na podstawie obecnych porozumień między ciałem zarządzającym a obecnymi w stawce producentami silników - Mercedesem, Renault, Ferrari i Hondą, hybrydowe V6-tki będą w użyciu przynajmniej do roku 2020. Dopiero po tym sezonie istnieje furtka na znaczące modyfikacje, co może zainteresować inne firmy. Na dzień dzisiejszy Ford widzi jednak bardzo mało zalet związanych z wejściem do Formuły 1, z uwagi na wynikające z tego olbrzymie koszty.
Ostatnim epizodem w Formule 1 dla Forda było partnerstwo z zespołem Eddiego Jordanam, któremu w latach 2003 i 2004 dostarczał silniki. Z wyjątkiem sensacyjnego zwycięstwa Giancarlo Fisichelli w Grand Prix Brazylii 2003 ekipa nie mogła pochwalić się jednak większymi sukcesami.
„Nie przyglądamy się Formule 1”
– przyznał Dave Pericak, szef Ford Performace. „Formuła 1 jest bardzo droga. We wszystkich seriach, w które jesteśmy zaangażowani wyznaczamy sobie konkretne cele dotyczące rozwoju naszych narzędzi, technologii, zasobów ludzkich, które będziemy mogli następnie zaimplementować przy budowie samochodów drogowych. Każda kategoria w pewnym stopniu nam to umożliwia”
.
Nie tak dawno temu Pericak zaprzeczał również, że Ford planuje poszerzyć swoje portfolio wyścigowe, w którym znajdują się już takie serie jak WEC, NASCAR czy World Rallycross.
„Tory wyścigowe są dla nas możliwością do pracy nad technologiami, które stosujemy w samochodach drogowych”
- wyjaśniał Pericak. „Działa to dobrze, nie tylko w przypadku samochodów GT, ale także z innymi produktami. Poprzez nasz program wyścigowy budujemy markę Forda i pokazujemy ludziom czy jest Ford - inżynieryjnym majstersztykiem. To naprawdę bardzo ważne”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.