Celem Daniela Ricciardo jest zdobycie tytułu mistrzowskiego z Red Bullem. Australijczyk nie był zainteresowany przejściem do Mercedesa i pokłada nadzieję w swoim obecnym zespole.
Sezon 2016 był trzecim dla 27-letniego kierowcy w barwach Red Bulla. Po udanej kampanii w 2014 roku i gorszym okresie w kolejnym sezonie, austriacki zespół odrodził się w 2016 roku. Zwieńczeniem tego były dwa zwycięstwa (trzecie – w Monte Carlo zostało stracone ze względu na błąd ekipy Red Bulla podczas pitstopu Ricciardo). Australijczyk wierzy, że w kolejnych sezonach może walczyć o jeszcze wyższe cele i jest bardzo zadowolony z przedłużenia kontraktu do 2018 roku.
„Przedłużyłem umowę z Red Bullem i pokładam nadzieję w moim zespole. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość”
– mówił Ricciardo. „Cokolwiek się wydarzy, mam nadzieję, że będziemy walczyć z Mercedesem, a razem z Maxem będziemy mogli się uśmiechać, w związku z tym że mamy długoterminowe kontrakty".
Zdaniem 27-latka otrzymanie szansy na jazdę w Mercedesie to duży zaszczyt i powód do dumy.
„Byłem pytany o to, kto może jeździć dla Mercedesa, ale wciąż nie mam pewności. Zauważyłem, że Bottas wygląda na faworyta, jednak zobaczymy”
– stwierdził kierowca Red Bulla. „Nie zdziwiłbym się, gdyby prawie każdy kierowca kontaktował się z Mercedesem. Tak jak mówiłem od początku – ktokolwiek podpisze kontrakt, powinien bardzo to docenić, ponieważ niecodziennie dostaje się taką szansę”
.
Ricciardo uważa, że najbliższe lata będą kluczowe w całej jego karierze i jeśli nie uda mu się zdobyć tytułu, będą one solidną bazą dla dalszej jazdy i rozwoju.
„Pod pewnymi względami każdy sezon jest ważny, jednak oczywiście – im bardziej zaawansowana jest twoja kariera i szczególnie gdy zbliżasz się do trzydziestki, to bardzo ważny czas w twoim życiu”
– stwierdził.
„Myślę, że już się zadomowiłem, ale sądzę, że najbliższe pięć lat będzie dla mnie kluczowym okresem. Naprawdę chcę zdobyć tytuł i jeśli uda mi się tego dokonać z Red Bullem, będzie to idealny scenariusz. Jeśli nie, wtedy ten czas będzie poświęcony na przygotowanie się do kolejnego etapu mojej kariery”
- zakończył Australijczyk.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.