Renault zainteresowane pozyskaniem Ocona na przyszły sezon

Szef Renault Sport, Cyril Abiteboul, postawił sprawę jasno, że Esteban Ocon nadal pozostaje wysoko na liście życzeń jego zespołu pod kątem składu na sezon 2017.

Abiteboul zdaje sobie sprawę, że 19-letni Ocon to wciąż kierowca rozwojowy Mercedesa, który miał największy udział w zatrudnieniu go w Manorze na miejsce Rio Haryanto, przez co w przyszłości może być również zobligowany do dołączenia do mistrzowskiej ekipy, ale mimo to nadal zamierza pozyskać go do swojej ekipy na kolejny sezon. 

„Chcemy dać jasno wszystkim do zrozumienia, że mimo że ściga się obecnie w Manorze i mimo że Mercedes wypożyczył do jedynie Renault, nie tracimy naszego zainteresowania nim” – powiedział Abiteboul. „Jest jednym z potencjalnych kandydatów, tak jak wielu innych kierowców, jak wszyscy wiedzą. W tym momencie zdecydowanie nie chcę kreować żadnych spekulacji. Wszystko jest jeszcze otwarte. Musimy rozwiązać jeszcze kilka kwestii, o których nie zamierzamy mówić publicznie, ale podejmiemy decyzję i ogłosimy nasze plany tak szybko, jak będzie to możliwe”.

Zespoły F1 nie lubią dzielić się z rywalami swoimi zasobami, ponieważ zwykle przyczynia się to do poprawy konkurencyjności takiej ekipy, jednak w tym przypadku Abiteboul wierzy, że Renault nie będzie miało problemów przy pozyskaniu na określony czas Ocona.

„Nie będzie to trudne, aby Renault dogadało się z Daimlerem - Daimler to spółka-matka Mercedesa, który jest naszym silnym partnerem przy produkcji samochodów drogowych. Patrzą na to bardzo pozytywnie, że dzielimy się swoimi zasobami, nawet tymi niematerialnymi. Nie jest to dla nas żaden problem. Z inną firmą byłoby to nieco trudniejsze, ale Daimler odebrał to bardzo pozytywnie. Teraz chodzi tylko o kwestie osiągów”.

Mimo pozytywnej reakcji ze strony niemieckiego koncernu, szef działu sportu Renault podkreślił, że takie rozwiązanie ma prawo sprawdzić się jedynie w krótkim okresie. 

„Mimo że między Renault a Daimlerem panują bardzo przyjazne stosunki, muszę zwrócić uwagę na jedną rzecz: w pewnym momencie będziemy musieli radzić sobie sami i zainwestować we własnych kierowców. Być może z uwagi na różne okoliczności nie będzie to konieczne w przyszłym roku, ale w 2018 czy 2019 będą musieli być to kierowcy Renault. Taka jest właśnie misja Akademii Renault Sport - kształcenie własnych kierowców”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze