GP Chin: Wypowiedzi kierowców po wyścigu

Przedstawiamy wypowiedzi kierowców po emocjonującym wyścigu na torze w Szanghaju.

Nico Rosberg (P1): „Mój start nie był zbyt dobry. Daniel bardzo dobrze wystartował, jednak ja dysponowałem dzisiaj bardzo szybkim samochodem i odczucie z jazdy było świetne. Zaatakowałem go od razu, a potem udało mi się uzyskać dużą przewagę. Nie widziałem, co się za mną działo. Znałem po prostu przewagę. Zdawałem sobie sprawę z tego, że muszę ją powiększyć i cieszę się, że się to udało. Będziemy imprezować dzisiaj w garażu i to będzie świetna zabawa, ponieważ każdy w ekipie na to zasługuje. Potem jednak wrócę prosto do domu, do mojej rodziny. Nie mogę się doczekać, by ją zobaczyć”.

Sebastian Vettel (P2): „Mój start nie był zbyt dobry, więc byłem nieco z tyłu na dojeździe do zakrętu 1. Potem Kimi zblokował opony i pojechał zbyt szeroko, więc chciałem wyprzedzić go po wewnętrznej. Myślę, że Daniił starał się to samo zrobić ze mną. Z dużą prędkością chciał wjechać w tę lukę i byłem tym zaskoczony, więc odskoczyłem nieco na lewą stronę, by uniknąć kontaktu. W tym samym czasie Kimi nadjechał i nie było już miejsca, więc doszło do kolizji. Szkoda, że tak się stało, bym bardziej, że nie chcesz, by samochody tego samego koloru się ze sobą zderzały. Oczywiście ciężko jest ocenić, jak to wyglądało z jego [Kwiata] perspektywy. Kimi nadjechał, więc znalazłem się miedzy nimi. Ostatecznie mieliśmy szczęście, ponieważ mogliśmy jechać dalej, ale nie jest to najlepszy wynik dla zespołu i jest mi z tego powodu bardzo przykro”.

Daniił Kvyat (P3): „W naszym przypadku musimy podjąć ryzyko walki o podium. Kiedy zobaczyłem różnicę, było dla mnie ważnym, żeby podjąć ryzyko. Opłaciło się to i możemy długo o tym rozmawiać, ale jestem na podium. Jeśli bym nie wypracował takiej przewagi, kto wie czy bym się tam znalazł. Wyprzedzanie Vettela było logicznym ruchem. Jeśli widzisz miejsce na wewnętrznej, to atakujesz. Jeśli nie miałby nikogo na zewnętrznej, to by miał łatwiej. Ale tam był trzeci samochód. Ja widziałem tylko dwa, a trzeciego już nie. To jego sprawa jak poradził sobie z Kimim, również mógł w niego uderzyć. Minęło sporo czasu od mojej ostatniej wizyty na podium. To świetne uczucie i mam nadzieję, że jeszcze jakieś się trafią. Samochód spisywał się świetnie, nasze tempo jest mocne i dzięki małym poprawkom silnika możemy oczekiwać więcej. Mam nadzieję, że nadejdzie to szybko i będę się cieszyć z rywalizacji.

 Daniel Ricciardo (P4): „Na pierwszym okrążeniu trochę się działo, ale starałem się omijać odłamki i nie wydaje mi się, żebym na jakiś najechał. Trochę byłem zaskoczony tym kapciem. W dodatku później wyjechał samochód bezpieczeństwa, co nie było dla nas najlepszą informacją, a nawet bolało jak cios w brzuch przez boksera wagi ciężkiej. Od tamtego momentu miałem chyba najlepszy wyścig w karierze. W każdy weekend pokazaliśmy naszą siłę, nawet nie sądziliśmy że mamy taki potencjał. Czuję się podobnie jak w 2014. Liczyłem na podium, jednak nie żałuję, bo wiem że czekają nas kolejne okazje”.

Kimi Räikkönen (P5): „Oczywiście na starcie mieliśmy pewną sytuację. Potem byłem mniej więcej ostatni. Myślę, że za mną był tylko jeden samochód, więc to sprawiło, że wyścig stał się dosyć trudny. Miałem problemy na początku rywalizacji, ale cały czas próbowaliśmy i udało nam się odzyskać kilka pozycji. Piąte miejsce nie jest katastrofą, ale nie jest też tym, czego oczekiwaliśmy”.

Felipe Massa (P6): „To był dobry wyścig. Spędziłem go na walkach z innymi kierowcami, a nasza strategia była dobra. Bałem się o nią w czasie, kiedy na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, ponieważ nie miałem pojęcia czy zadziała czy też nie, jednak po zjeździe SC nasze tempo było naprawdę dobre, co pozwoliło mi na zbudowanie odpowiedniej przewagi nad moimi rywalami. Perfekcyjnie zarządzaliśmy dzisiaj oponami. Jestem bardzo, bardzo zadowolony z moich osiągów i bardzo cieszyłem się z przebiegu wyścigu”.

Lewis Hamilton (P7): „To był trudny wyścig. Miałem dobry start, a trudno jest wystartować z końca stawki i ustawić się w pierwszym zakręcie. Próbowałem uniknąć kłopotów i skupić się na przebijaniu do przodu. Tor pozwalał na wyprzedzanie, ale mój samochód był uszkodzony, szwankowała aerodynamika. Możliwe, że oberwało zawieszenie, bo samochód był bardzo giętki. Po każdym pit stopie spadałem w głąb stawki i musiałem się przebijać. W końcówce zabrakło mi opon. Tak, czy inaczej to było ściganie. Może nie jest to najlepszy wynik dla nas, ale szczęśliwie dojechałem w punktach”.

Max Verstappen (P8): „Emocjonujący wyścig! Na starcie miałem dobrą reakcję, ale nie mogłem poprawić pozycji. Było dość niebezpiecznie, a samochód bezpieczeństwa nam nie pomógł, straciłem bardzo dużo przez podwójny pit stop, co oznaczało, że spadłem na tył stawki. Opanowałem nerwy, wyprzedziłem rywali i zakończyłem wyścig na ósmym miejscu. Jeśli ktoś powiedziałby mi to na początku wyścigu nawet bym nie uwierzył. Zespół dobrał znakomitą strategię, mogliśmy się przebić i zdobyć kilka punktów”.

Carlos Sainz (P9): „Wiele się działo i podobała mi się rywalizacja. Walczyliśmy z Mercedesem, Red Bullem, Ferrari, a takich walk właśnie chcemy. Dziewiąte miejsce nie jest najgorsze i dobrze finiszować obydwoma samochodami w punktach. Mogliśmy skończyć wyżej, gdyby nie strata czasu za Force India po pierwszym pit stopie. Ogólnie był to ciekawy dzień, często wyprzedzaliśmy, a nasze tempo było całkiem dobre. Czekam na kolejny wyścig w Rosji”.

Valtteri Bottas (P10): „Jestem rozczarowany dzisiejszym wyścigiem. Zostałem zablokowany na starcie przez kraksę Ferrari i straciłem kilka pozycji. Początek wyścigu wydawał się iść po naszej myśli, tempo było zadowalające na miękkich oponach., ale kiedy założyłem pośrednie opony tempo spadło i miałem kłopoty z przyczepnością. Musimy to przeanalizować, sprawdzić czy wszystko jest w porządku z samochodem. To był trudny dzień, w szczególności ostatni stint”.

Sergio Pérez (P11): „Dziś nie wszystko poszło po naszej myśli, a samochód bezpieczeństwa mi nie pomógł. Miałem bardzo dobry start, a wszystko wyglądało obiecująco. Kiedy wyjechał samochód bezpieczeństwa, byłem na trzecim miejscu, a jedyną opcją był zjazd, przez który spadłem w głąb stawki. Musiałem walczyć z kierowcami na innych strategiach i z samochodami, które przebijały się w stawce. Przez to bardzo niszczyłem swoje opony. Było kilka ciekawych akcji, jednak punkty uciekły e końcówce. Moim zdaniem dobraliśmy odpowiednią strategię, ale wyścig nie poszedł po naszej myśli. Musimy odrobić naszą pracę domową i wrócić silniejszymi na następne wyścigi”.

Fernando Alonso (P12): „Dzisiaj nie było łatwo. Nie mieliśmy tempa, by uzyskać dobry wynik i ukończyć wyścig w punktach. Zdecydowaliśmy się na dwupostojową strategię i staraliśmy się zyskać na tym, ale wczesny wyjazd samochodu bezpieczeństwa nam nie pomógł, przez co nasz wyścig nie ukończył się tak, jak sobie to zaplanowaliśmy. Tak czasami bywa, ale szkoda, że tak się stało. Musimy dokładnie spojrzeć w obszary, w których musimy się poprawić – jeździliśmy wokół zupełnie różnych samochodów tego popołudnia, więc możemy z tego wyciągnąć pewne punkty referencyjne, z których można będzie ocenić nasze słabe i mocne strony. Patrząc jednak na pozytywy, dzisiejszy wyścig był pierwszym, który ukończyłem w tegorocznym samochodzie. Nie przejechałem stintu składającego się z 50 okrążeń podczas testów i przedwcześnie ukończyłem rundę w Melbourne z powodu wypadku. Nadal długa droga przed nami, ale nadal będziemy się poprawiać. Już nie mogę doczekać się kolejnego wyścigu”.

Jenson Button (P13): „Podczas pierwszego przejazdu było dużo zabawy, ponieważ awansowaliśmy o kilka pozycji. Myślę, że znalazłem się w czołowej dziesiątce, być może na siódmej pozycji, walcząc i wyprzedzając kierowców. To był dobry moment. Po samochodzie bezpieczeństwa założyliśmy pośrednie opony i nie jestem do końca pewien, czy to był dobry wybór. Będziemy musieli popatrzeć na dane. Pozostali kierowcy byli na miękkim ogumieniu i pod względem tempa było bardzo ciężko się utrzymać. Być może mieliśmy szansę na punkty, ale tak czy inaczej jesteśmy poza nimi. Mam nadzieję, że ta sytuacja była po prostu doborem złej strategii, ponieważ w innym przypadku nie mamy na razie szans znaleźć się w punktach. Musimy zobaczyć, czy tempo nie było wystarczająco dobre, czy też chodziło wyłącznie o zły dobór ogumienia”.

Esteban Gutierrez (P14): „Dzisiaj było ciekawie, dużo zabawy. Ukończenie wyścigu jest dla mnie dużym krokiem wprzód. Teraz, podbudowani naszymi osiągami jedziemy do Rosji. Chciałbym podziękować chłopakom, zrobili świetną robotę. Pit stopy były rewelacyjne. Niestety miałem problem z DRSem, dlatego ciężko było mi wyprzedzać. Musimy ukończyć wyścig w punktach i do tego się przygotowuję. Czekam na kolejny wyścig”.

Nico Hülkenberg (P15): „To był frustrujący wyścig, pomimo dobrego startu. Na starcie przebiłem się z trzynastego na piąte miejsce. Samochód bezpieczeństwa zepsuł całą moją pracę, ponieważ utknąłem za Checo w boksach i spadłem w tabeli. Duży wpływ miała na nas jazda w brudnym powietrzu, a walki zniszczyły mi opony. Ogólnie degradacja mocno odbiła się na naszym wyścigu, dlatego straciłem tempo w drugiej części wyścigu. Kara dodatkowo przeszkodziła mi w rywalizacji. Oczywiście przepisy mówią, że przy zjeździe nie powinno się zwalniać, jednak w ferworze wyścigu nie myślałem o tym. Nie mieliśmy tempa na punkty. Musimy nad tym popracować w nadchodzących wyścigach”.

Marcus Ericsson (P16): „Myślę, że był to przyzwoity wyścig w moim wykonaniu. Miałem dobry start oraz pierwsze okrążenie. Kiedy zjechał samochód bezpieczeństwa trochę zaryzykowaliśmy i zdecydowaliśmy się na przejazd dwóch stintów na oponie pośredniej. Czułem jednak, że nie mamy na nie tempa. Teraz musimy wszystko przeanalizować i zobaczyć czy można było coś zmienić w naszej strategii. W naszej sytuacji trzeba czasem zaryzykować i starać się, aby wykorzystać sytuację - możliwe, że coś zadziała. Ogólnie uważam jednak, że to był dobry wyścig, bez żadnych pomyłek z mojej strony. Czułem, że moja jazda była dobra, ale nadal musimy szukać większej wydajności w naszym samochodzie”.

Kevin Magnussen (P17): „To był dla mnie dosyć stabilny wyścig. Miałem przyzwoity start, a późnej niewiele się działo; wyprzedzałem kierowców ze względu na strategię, więc nikt tak naprawdę nie walczył. Nie jest to weekend, którego możemy być zadowoleni, ale na pewno można z niego wiele się nauczyć. Jest wiele aspektów, których nie do końca jeszcze rozumiemy, a kiedy już tak się stanie, będziemy silniejszym zespołem. Wiemy, że start będzie trudny, nie wpadamy w panikę”.

Pascal Wehrlein (P18): „To był dobry wyścig, z którego można wyciągnąć parę pozytywów. Po raz kolejny byliśmy w stanie walczyć i wyprzedzić kilka samochodów. Start poszedł dobrze, a potem kilka pierwszych zakrętów były trochę kłopotliwe ze względu na obecność innych samochodów i elementów, które znajdowały się wszędzie. Udało nam się jednak uniknąć tego chaosu i z 17 miejsca na starcie awansowaliśmy na 4 pozycję. To było miłe uczucie, chociaż wiedziałem, że będzie ono krótkotrwałe. Samochód spisywał się dobrze, ale myślę, że 18 pozycja odwzorowuje miejsce, w jakim znajduje się maszyna. Pod koniec widzieliśmy szansę, by wyprzedzić Magnussena i dlatego też założyliśmy super-softy. Fajnie było go gonić, ale pod koniec jednak zabrakło. Każdy ukończył wyścig, więc znaleźliśmy się przed czterema innymi samochodami. Zrobiliśmy dobry krok naprzód, by teraz zrobić dużą różnicę w przyszłych wyścigach”.

Romain Grosjean (P19): „To był przerażający wyścig, a start był straszny. Wtedy pojawił się samochód bezpieczeństwa, więc pomyślałem: "ok, nadal mamy na coś szansę", ale balans nie był idealny pod żadnym kątem. Nie wiem co się stało. Jednak, z jednej strony to dobrze, że mieliśmy tak trudny wyścig, ponieważ możemy przeanalizować wszystkie nasze błędy, to co zrobiliśmy dobrze oraz co moglibyśmy zrobić całkiem inaczej niż zrobiliśmy. Po tym wszystkim, możemy wrócić mocniejsi. W porównaniu do poprzednich wyścigów, ten był bardzo trudny. To nie są urodziny na jakie liczyłem”.

Felipe Nasr (P20): „To był dla mnie trudny wyścig, szczególnie że po świetnym starcie ucierpieliśmy w pierwszym zakręcie. Zostałem uderzony, co spowodowało przebicie prawej przedniej opony i zmusiło nas do wymiany nosa. Straciłem przez to sporo czasu, bo nie mogłem odzyskać okrążenia straconego za samochodem bezpieczeństwa, więc musiałem gonić. Ogólnie myślę że w samochodzie jest jeszcze sporo potencjału, bo miałem te same problemy co przez ostatnie dwa weekendy i wierzę że zespół je rozwiąże i przywróci nam właściwe osiągi”.

Rio Haryanto (P21): „W pierwszej części wyścigu walczyliśmy z Sauberem, co było już widoczne wcześniej podczas tego weekendu, oraz z Haasem, ale pod koniec brakowało po prostu tempa. Udało mi się utrzymać za plecami Palmera do samego końca, co jest dobre. Podczas gdy jestem szczęśliwy, że dwoma samochodami dojechaliśmy do mety, liczyłem dzisiaj na nieco więcej walki. Sygnały są dobre i myślę, że teraz musimy się poprawić i sprawić, by to było możliwe. Moje podziękowania dla załogi i zespołu, a teraz skupiamy się na Rosji”.

Jolyon Palmer (P22): „Dzisiaj start był dobry, podobnie jak pierwsze okrążenie – zyskaliśmy sporo pozycji. Od tamtej pory jednak wyścig obrał trudny charakter. Balans samochodu był nie taki, jak trzeba, degradacja opon była większa niż zazwyczaj, a i tempo nie było tak dobre jak w poprzednich wyścigach. Musimy naprawdę spojrzeć na dane i jestem zadowolony, że przechodzimy teraz do kolejnego wyścigu”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze