Rząd Indonezji naciska na to, by kierowca GP2, Rio Haryanto, znalazł się w przyszłorocznej stawce Formuły 1 w zespole Manor Marussia.
Haryanto, który zajął czwarte miejsce w klasyfikacji GP2 z trzema zwycięstwami na koncie, uczestniczył w Abu Zabi w grudniowych testach Pirelli wraz z zespołem Manor. Jak donosi Jakarta Post, Haryanto musi wnieść wkład w wysokości co najmniej 16 mln dolarów, by móc objąć posadę kierowcy etatowego w zespole, który będzie używał w przyszłym sezonie jednostek napędowych Mercedesa.
Haryanto nabył już jedną trzecią środków z Pertaminy, państwowej spółki naftowej, która sponsoruje karierę młodego indonezyjskiego kierowcy, jednak konieczne jest znalezienie innego źródła wsparcia.
„Muszę znaleźć odpowiedni sposób na zapewnienie Rio wsparcia finansowego do zaspokojenia potrzeb zespołu Manor”
– powiedział Minister ds. Młodzieży i Sportu Indonezji, Imam Nahrawi podczas krajowego spotkania indonezyjskiej federacji motorsportu.
Haryanto jest jednym z wielu kandydatów walczących o miejsce w zespole, który jako jedyny w stawce nie potwierdził jeszcze swojego składu kierowców na sezon 2016. Podczas gdy Roberto Merhi ma niewielkie szanse na pozostanie w ekipie, pozostali zawodnicy startujący w minionym sezonie, Will Stevens oraz Alexander Rossi pozostają w optymistycznych nastrojach odnośnie startów w Formule 1 w przyszłym roku.
Kierowca rezerwowy Mercedesa i mistrz serii DTM, Pascal Wehrein w ostatnim czasie również był łączony z posadą w Manorze. Jak stwierdził, szanse na to, że znajdzie się w przyszłym roku w Formule 1, ocenia na 50 procent.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.