Pirelli przeprowadziło dochodzenie po GP Belgii

Firma Pirelli zakończyła wewnętrzne śledztwo w sprawie przyczyny awarii opony w samochodzie Sebastiana Vettela, do której doszło w końcowej fazie wyścigu o GP Belgii. Szczegółowe informacje zostaną podane na torze Monza, gdzie już w ten weekend odbędzie się 12 runda tegorocznych mistrzostw świata F1.

Po feralnym wyścigu zarówno Vettel, jak i Pirelli, bronili swoje stanowisko. Niemiec tłumaczył się, wybuch opony przy ponad 300 km/h była niezwykle niebezpieczna i ta sytuacja była nie do przyjęcia. Z kolei jedyny dostawca ogumienia do F1 bronił swojej pozycji podkreślając, że to Ferrari popełniło błąd z doborem strategii na wyścig, która była bardzo ryzykowna.

Ferrari zdecydowało, że w przypadku Sebastiana Vettela zostanie zastosowana strategia jednego postoju. Zawodnik podczas rywalizacji zjechał na 14 okrążeniu, gdzie założono mu opony pośrednie. W założeniu Vettel miał na tym komplecie dojechać do mety, jednak pod koniec wyścigu w trakcie walki z Romain Grosjeanem o trzecie miejsce doszło do niespodziewanej eksplozji opony. Pirelli po tym incydencie zostało zmuszone przez środowisko F1 do przeprowadzenia dogłębnej analizy w poszukiwaniu dokładnych przyczyn tej awarii.

Przed Grand Prix Włoch, gdzie kierowcy będą mieli do dyspozycji takie same mieszanki, jak dwa tygodnie temu, a więc opony miękkie i pośrednie, Paul Hembery potwierdził, że Pirelli zbadało uszkodzoną oponę.

„Zakończyliśmy śledztwo w sprawie uszkodzonej opony z samochodu Sebastiana Vettela w Spa. Szczegółowe informacje z przeprowadzonej analizy technicznej zostaną zaprezentowane na torze Monza” – powiedział szef Pirelli Motorsport.

Wcześniej Hembery wyraził swoje zdumienie tym, że Ferrari starało się ukończyć wyścig na jeden pit stop, gdy reszta część stawki, zgodnie z przewidywaniami włoskiego dostawcy, decydowała się na dwa lub trzy zjazdy. Uszkodzenie opony Vettela poprzedziła podobna usterka w samochodzie Nico Rosberga. Kierowca Mercedesa później żądał zdecydowanej reakcji i szybkiego działania ze strony Pirelli przed rundą na Monzie.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze