Petronas chce powrotu Grand Prix Malezji w 2026 roku?

Uwielbiany przez kibiców na całym świecie tor Sepang może w niedalekiej przyszłości wrócić do kalendarza F1. Malezyjski koncern naftowo-gazowy Petronas zamierza poświęcić się organizacji rundy Grand Prix nieopodal Kuala Lumpur.

Ostatnia edycja Grand Prix Malezji odbyła się w sezonie 2017, którą wygrał Max Verstappen. Od tego czasu na Sepang cyklicznie organizowane są wyścigi MotoGP czy lokalnych serii wyścigowych. Około zwrotnikowy klimat sprawia, że wyścig zaprojektowany przez biuro Hermanna Tilke często był określany mianem najbardziej wymagającej rundy w kalendarzu F1.

Wobec takiego wyzwania w środowisku Formuły 1 zaczął przewijać się pomysł o możliwym zorganizowaniu nocnego wyścigu. Włodarze obiektu już po wyprowadzce F1 zainwestowali w sztuczne oświetlenie, co jest mocnym argumentem w staraniach o powrót Grand Prix Malezji do kalendarza F1.

Pierwsze przebłyski na temat powrotu Sepang do F1 pojawiły się w ubiegłym roku, natomiast jaśniejsze światło w tunelu pojawiło się we wtorek 30 stycznia, kiedy w siedzibie firmy [Petronas Tower] pod przewodnictwem prezesa i dyrektora generalnego firmy Tengku Muhammada Taufika Tengku Aziza miał zostać przedstawiony plan przywrócenia wyścigu F1. Jak podaje Reuters: „źródła [informacji] odmówiły podania danych, gdyż nie były upoważnione do rozmów z mediami”. Sam Petronas i biuro premiera Malezji również nie odniosły się do prośby o komentarz w tej sprawie.

Na początku marca Petronas, który jest sponsorem Mercedesa w F1 od sezonu 2010, ma ogłosić zysk za cały rok 2023 i za czwarty kwartał, co stwarza przestrzeń do pojawienia się szczegółów i przyszłości obiektu Sepang w środowisku Formuły 1.

Źródło: reuters.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze