Szef projektu samochodu odszedł z Ferrari

Jak poinformował włoski oddział serwisu motorsport.com, z zespołu Ferrari odeszła jedna z kluczowych osób odpowiadająca za projekt bolidu Formuły 1, David Sanchez.

Sanchez pracował w zespole z Maranello przez ponad 10 lat, a w ciągu ostatnich dwóch sezonów był jedną z głównych osób stojących za projektem i rozwojem samochodu F1. Do Ferrari dołączył on pod koniec 2012 roku jako aerodynamik, a 4 lata później został głównym aerodynamikiem. W sezonie 2019 stał się szefem całego działu aerodynamicznego i jeszcze w tym samym roku został mianowany głównym inżynierem i szefem projektu bolidu.

Sanchez odchodzi z Ferrari w mało odpowiednim momencie, czyli tuż po rozpoczęciu sezonu. Początek nowych mistrzostw w wykonaniu włoskiego zespołu, łagodnie mówiąc, nie był najlepszy. Już wiadomo, że ekipa – przynajmniej na tym etapie – ma sporą stratę do Red Bulla, a dodatkowo podczas weekendu wyścigowego w Bahrajnie wystąpiły pierwsze problemy techniczne. Doprowadziły one do wymiany elementów jednostki napędowej w bolidzie Charlesa Leclerca, a mimo to Monakijczyk nie dojechał do linii mety.

Jako że pozyskanie z zewnątrz osoby z podobnym doświadczeniem jest niemożliwe ze względu na obowiązkowy okres urlopu przed ewentualnym podjęciem pracy w nowej stajni, Ferrari najprawdopodobniej będzie musiało dokonać sporych wewnętrznych zmian w dziale technicznym, aby nie wpłynąć negatywnie na dalsze plany rozwoju tegorocznego bolidu. Ponadto sam Sanchez uda się teraz na urlop i przez jakiś czas na pewno nie będzie związany z żadnym zespołem, jednak na razie nie wiadomo, do jakiej ekipy mógłby ewentualnie trafić.

Od tego sezonu nowym szefem zespołu Ferrari w Formule 1 jest Frédéric Vasseur, który zasygnalizował na starcie, że planuje dokonać poprawy w każdym dziale. Po rozczarowaniu w GP Bahrajnu zapowiedział on jednak przeprowadzenie analizy, która powinna odpowiedzieć na pytanie, co było powodem problemów na torze w Sakhir na otwarcie tego sezonu.

„Oczywiście jesteśmy rozczarowani, dlaczego mielibyśmy nie być. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli poradzić sobie z degradacją opon, ale nie spodziewaliśmy się problemów z niezawodnością. Szkoda Charlesa, ponieważ podczas pierwszego stintu miał dobre tempo i nawet przy znacznej degradacji twardego ogumienia mógł zająć 3 miejsce, co byłoby dobrym sposobem na rozpoczęcie sezonu” – powiedział Vasseur po GP Bahrajnu.

„Po tym pierwszym wyścigu mamy jasny obraz sytuacji i wiemy, nad którymi obszarami musimy popracować. Musimy wiele poprawić pod względem zarządzanie oponami i oczywiście upewnić się, że nie będziemy mieć więcej problemów z niezawodnością”.

Źródło: it.motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze