Władze toru Circuit de Barcelona-Catalunya będą ubiegać się o homologację kategorii 1 dla konfiguracji bez szykany na 2023 rok. Przyszłotygodniowe Grand Prix Hiszpanii może być więc ostatnim, w którym będzie wykorzystywany fragment toru otwarty w 2007 roku.
Szykana nosząca nazwę Królewskiego Automobilklubu Katalonii RACC została wprowadzona do Formuły 1, aby zwiększyć ilość wyprzedzania, poprzez spowolnienie samochodów przed ostatnim zakrętem i zmniejszenie turbulencji w szybkim fragmencie toru. Spodziewany efekt nie został jednak uzyskany, a szykana była wielokrotnie krytykowana m.in. za powodowanie korków podczas kwalifikacji.
Dyrektor hiszpańskiego obiektu José Luis Santamaría zapowiedział, że będzie ubiegać się o ponowne uzyskanie homologacji kategorii 1 dla układu bez szykany. Podczas przedsezonowych testów były prowadzone obliczenia dotyczące przewidywanych prędkości nowych samochodów w ostatnim zakręcie. Wykazały one, że nie jest konieczna przebudowa tego fragmentu, a jedynie zamontowanie nowoczesnych barier TecPro.
Pomimo dodatkowych kosztów związanych z utrzymaniem homologacji dla dwóch różnych wariantów toru, dyrektor obiektu w Montmeló nie chce rezygnować z obecnego układu z szykaną. Decyzję o tym, która konfiguracja będzie wykorzystywana podczas Grand Prix, chce pozostawić Formule 1.
„Pracowaliśmy nad homologacją kategorii 1 dla starego układu bez szykany”
– powiedział Santamaría podczas środowej konferencji prasowej. „Mamy już opracowane rozwiązanie dla tego wariantu, jakim jest zwiększenie bezpieczeństwa poprzez bariery TecPro. Będziemy poddawać ten układ homologacji i w gestii promotorów będzie to, z którego układu chcą korzystać. Chodzi o to, by po zastosowaniu nowych środków bezpieczeństwa, tor posiadał homologację kategorii 1 w obu konfiguracjach”
.
Źródło: soymotor.com
Wesprzyj nas na Patronite.