Corriere della Sera: Leclerc przedłużył umowę z Ferrari do 2024 roku

Według włoskiego Corriere della Sera, Charles Leclerc przedłużył swój kontrakt z Ferrari do końca sezonu 2024 i przez ten czas ma zarabiać 9 milionów euro rocznie.

Monakijczyk pokazał się z dobrej strony w swoim pierwszym sezonie w barwach ekipy z Maranello. Podczas niego wywalczył on 7 pole position (najwięcej z całej stawki), a także dołączył do listy zwycięzców Formuły 1 dzięki dwóm wygranym odniesionym w Belgii i we Włoszech. Zwycięstw mogło być znacznie więcej, gdyby nie między innymi awaria w Bahrajnie, gdzie Leclerc zdobył swoje pierwsze pole position, jak również niefortunna strategia w Singapurze, gdzie w pit stopach podciął go jego zespołowy kolega Sebastian Vettel.

Początkowo Leclerc miał podpisaną umowę do 2022 roku, jednak według plotek, Monakijczykiem jeszcze jesienią poważnie był zainteresowany Mercedes, który mógł być gotowy nawet do wykupienia go z włoskiej stajni. Według Corriere della Sera, Ferrari jednak podchodzi do współpracy z Leclerkiem jak do długoterminowej inwestycji, dzięki czemu obiecujący 22-latek ma pozostać w ekipie co najmniej do końca 2024 roku. Będzie mógł on liczyć na znacznie większe zarobki niż dotychczas i mają opiewać na kwoty rzędu 9 milionów euro, a oprócz tego znajdą się bonusy za zwycięstwa i tytuł mistrzowski.

Na chwilę obecną nie wiadomo, kto będzie zespołowym kolegą Leclerca po 2020 roku, kiedy kończy się umowa Vettela. Czterokrotny mistrz świata będzie musiał udowodnić wynikami, że nadal zasługuje na swoje miejsce w Maranello, chociaż po ostatnich narodzinach jego już trzeciego dziecka coraz częściej mówi się o zakończeniu przez niego kariery. Kilka tygodni temu jeszcze w trakcie sezonu gruchnęła informacja, jakoby Lewis Hamilton mógłby być zainteresowany dołączeniem do Ferrari, a miałoby to wynikać z rzekomych plotek w sprawie odejścia Mercedesa jako zespołu fabrycznego z Formuły 1 przed wejściem nowych przepisów technicznych w 2021 roku.

Tak czy inaczej wszystko wskazuje na to, że Ferrari pokłada całą swoją nadzieję w Leclercu, który szturmem wszedł do Formuły 1 po mistrzostwach w serii GP3 i Formule 2. Zaledwie po roku startów w Sauberze, trafił on do Ferrari, stając się najmłodszym kierowcą stajni z Maranello w historii.

Źródło: corriere.it

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze