Jak poinformowała agencja Nielsen Sports, niektóre wyścigi Formuły 1 odnotowały wzrost oglądalności, mimo że łączna ilość widzów telewizyjnych po przeanalizowaniu 15 z 21 wyścigów pozostała na niezmienionym poziomie 1,3 miliarda.
Wśród poszczególnych rund, największy – bo 10-procentowy – wzrost oglądalności odnotowało Grand Prix Monako, które przyciągnęło 110 milionów widzów na całym świecie. To najlepszy wynik dla wyścigu F1 od czasu Grand Prix Meksyku 2016, które osiągnęło wynik 112,2 miliona widzów.
Ośmioprocentowe zyski odnotowały rundy w Wielkiej Brytanii oraz Austrii, oglądane odpowiednio przez 92,2 i 90,6 miliona widzów. Jeśli chodzi o widownię w poszczególnych krajach, najbardziej wzrosła ona we Francji, gdzie odbył się pierwszy wyścig F1 od dziesięciu lat.
„Przez pierwszą połowę roku, oglądalność telewizyjna [we Francji] wzrosła o 52 procent” – powiedział Nigel Geach z agencji Nielsen.
Spory udział w tym wzroście przypisuje się dwóm wyścigom w Monako oraz we Francji, które zostały wyemitowane na darmowym kanale TF1, choć kodowane transmisje w Canal+ również odnotowały wzrost na poziomie 43 procent. Znaczną poprawę oglądalności odnotowano także w Chinach, gdzie transmisje przejęła państwowa stacja CCTV, lecz łączna ilość widzów wyniosła rozczarowujące 16,2 miliona.
Dyrektor ds. komercyjnych F1 Sean Bratches stwierdził: „Darmowe kanały są dla nas niezwykle ważne. Moja wizja dotycząca praw telewizyjnych to połączenie płatnych i darmowych stacji”.
Godna odnotowania jest też 21-procentowa poprawa oglądalności w Brazylii, gdzie korzyści przyniosła zmiana harmonogramu weekendów wyścigowych oraz większy nacisk na powtórki, emitowane w bardziej dogodnym przedziale czasowym.
Źródło: reuters.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
