Hartley kierowcą Toro Rosso w GP Stanów Zjednoczonych

Zespół Toro Rosso potwierdził, że Brendon Hartley będzie reprezentować barwy ekipy podczas zbliżającego się wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Pierre Gasly z kolei weźmie udział w finałowym wyścigu Super Formuły na torze Suzuka.

Hartley po raz ostatni był związany z Formułą 1 w 2013 roku, kiedy był kierowcą testowym Mercedesa. Wcześniej Nowozelandczyk pełnił rolę zawodnika testowego i rezerwowego Red Bulla oraz Toro Rosso. W ostatnich latach był on częścią ekipy Porsche w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, stając się w 2015 roku mistrzem tej serii wspólnie z Markiem Webberem i Timo Bernhardem. W tym sezonie odniósł zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, a obecnie znajduje się w Japonii, aby wziąć udział w 6-godzinnym wyścigu w Fuji.

Za tydzień jednak zadebiutuje on w Formule 1 wraz z Toro Rosso. Pierre Gasly, który miał być związany z ekipą do końca sezonu, uda się na tor Suzuka, aby powalczyć o mistrzostwo w serii Super Formula, w której do lidera traci pół puntu.

„Co za niesamowite uczucie! Ta okazja nadeszła niespodziewanie, ale nigdy nie zrezygnowałem z moich ambicji i marzeń z dzieciństwa, aby dotrzeć do F1. W czasach, kiedy byłem kierowcą rezerwowym Red Bulla i Toro Rosso, ale również w ciężkich latach, dojrzałem i dowiedziałem się wiele, co sprawiło, że stałem się silniejszy i bardziej zdeterminowany. Chciałbym podziękować Red Bullowi za to, że stało się to rzeczywistością, a także Porsche za to, że pozwolili mi wziąć w tym udział obok Długodystansowych Mistrzostw Świata. COTA to tor, który naprawdę lubię i na którym ostatnio się ścigałem. Nie mam zbyt wygórowanych oczekiwań co do debiutu w Formule 1, ale jestem na to gotowy” – powiedział Hartley.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Scuderia Toro Rosso

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze