McLaren sprawdził dostępność silników Mercedesa. Koniec współpracy z Hondą?

Jak potwierdziły źródła, McLaren miał wybadać, czy jednostki napędowe Mercedesa są dostępne, sugerując, że najbliższe tygodnie będą kluczowe dla Hondy pod względem dalszej współpracy z brytyjskim zespołem.

Po kolejnych trudnych przedsezonowych testach, kiedy silniki Hondy łagodnie mówiąc rozczarowały inżynierów McLarena, ekipa z Woking zaczęła sprawdzać inne rozwiązania, które pomogą jej w przetrwaniu nadchodzącego sezonu. Co prawda Honda uparcie twierdzi, że jest w stanie rozwiązać problemy z niezawodnością, po czym przejść do osiągania kolejnych poziomów wydajności, jednak McLaren zdaje sobie sprawę z tego, że taka sytuacja nie może trwać wiecznie.

McLaren odmówił komentarza w sprawie powrotu do współpracy z Mercedesem, jednak potwierdził, że w tej chwili pod uwagę brane są wszystkie możliwości.

„Wspólnie z Hondą rozważamy opcje, jednak nie będziemy komentować spekulacji medialnych” – stwierdził rzecznik McLarena.

W przypadku, jeśli Honda nie spełni w najbliższym czasie pokładanych w niej nadziei, wówczas istnieje ryzyko, że McLaren stanie się najsłabszym zespołem w stawce Formuły 1, mając dodatkowo trudności z dojechaniem do linii mety. Po zakończeniu sezonu będzie to oczywiście miało wpływ na przychody z pozycji uzyskanej w klasyfikacji konstruktorów, jak również może to skomplikować starania o pozyskanie sponsora tytularnego na sezon 2018.

McLaren co prawda wywiera nacisk na Hondę, by ta wprowadziła niezbędne poprawki do swojej jednostki napędowej najszybciej jak to możliwe, jednak jednocześnie nie wyklucza, by gdzie indziej poszukać rozwiązania. Jedną z opcji jest pozyskanie jednostek napędowych Mercedesa, które pierwotnie miały być wykorzystywane przez Manora. Jak informują źródła, doszło już do wstępnych rozmów w sprawie odnowienia współpracy na linii McLaren-Mercedes w perspektywie krótkoterminowej. Z drugiej strony w przypadku powodzenia dialogu, zespół z Woking będzie musiał wywiązać się z aktualnego kontraktu z Hondą, co może nieść za sobą pewne konsekwencje.

Najbliższa przyszłość pokaże, czy cierpliwość McLarena ulegnie wyczerpaniu mimo długoterminowej umowy z japońskim producentem, który wciąż pozostaje zaangażowany w działania w Formule 1. Wszystko wskazuje na to, że najbliższe tygodnie mogą okazać się być kluczowe dla Hondy, a początek nadchodzącego sezonu w pełni zweryfikuje opłacalność kontynuowania tej współpracy przez McLarena.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze