Mercedes testował przyszłoroczne opony Pirelli na Paul Ricard

Zespół Mercedes po raz pierwszy wziął udział w testach przyszłorocznego ogumienia Pirelli, które odbyły się na torze Paul Ricard.

W czasie tych testów za kierownicą zmodyfikowanego Mercedesa z sezonu 2015 zasiadł Pascal Wehrlein. Wprowadzone zmiany w samochodzie miały w pewien sposób symulować przewidywane siły docisku, które będą większe na skutek szerszego przedniego i tylnego skrzydła. To był pierwszy z trzech zaplanowanych dni testowych na francuskim torze.

W tym samym czasie identyczne testy po raz kolejny przeprowadziła ekipa Ferrari, który wraz z Kimim Räikkönenem sprawdzali prototypowe jeszcze ogumienie na torze w Barcelonie.

Pirelli kontynuuje intensywny program przygotowań pod kątem przyszłorocznych zmian w przepisach, które obejmują również nowe, szersze opony. Pierwsze testy rozpoczęto na początku sierpnia na torach Fiorano i Mugello, gdzie wstępną wersję nowego ogumienia sprawdziły ekipy Ferrari i Red Bull. Oczekuje się, że tor w Barcelonie, który jest bardzo częstym organizatorem wszelakiej maści testów, powinien przynieść włoskiemu producentowi znacznie dokładniejsze dane niż do tej pory.

„Nadal trwają pewne badania w odniesieniu do profilu, struktury oraz materiału opony, ponieważ jesteśmy jeszcze w bardzo wczesnej fazie rozwoju. Złożenie wszystkich elementów w całość będzie trwać do samego końca programu, jednak pierwsze testy na reprezentatywnym torze są dla nas bardzo ważne. Mamy wszystkie wstępne dane symulacyjne z Barcelony, co potwierdziły zespoły, więc mamy już pewną wskazówkę odnośnie tego, na jakim symulacyjnym poziomie znajdą się opony oraz samochód. Pozwoli to nam porównać hybrydę do przewidywanych danych rzeczywistych, więc będziemy dysponować dobrym punktem odniesienia” – powiedział dyrektor do spraw sportów motorowych Pirelli Paul Hembery.

W przyszłym roku czasy okrążeń na torze w Barcelonie mają być lepsze o około pięciu sekund, jednak tego typu rezultaty nie zostały uzyskane podczas tych testów.

„Jest zbyt wcześnie, by dowiedzieć się, jak szybkie będą to opony. W tej fazie czasy okrążeń nie mają one jednak żadnego znaczenia” – dodał.

W środę za kierownicą Ferrari, które zakończy dwudniowy program testów, znajdzie się Sebastian Vettel, a Mercedes z Pascalem Wehrleinem na pokładzie będzie kontynuować swoje jazdy do czwartku włącznie.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze