Wczorajsze posiedzenie Grupy Strategicznej Formuły 1 poniosło za sobą szereg innych decyzji, które zostały ogłoszone podczas spotkania kierowców z dyrektorem wyścigu Charliem Whitingiem.
Whiting odniósł się do pomysłu zniesienia ograniczeń toru, przedstawiając stanowisko FIA, które chce poświęcić więcej czasu na zrozumienie problemu przed zdecydowaniem się na taki bądź inny krok: „Zaproponowano, że powinniśmy całkowicie znieść limity toru, ale dla mnie to niewłaściwe. Powinniśmy kontynuować to, co obecnie robimy. Celem jest wymuszenie limitów przez sam tor, lecz nadal istnieją zakręty zachęcające do wyjazdów. Staramy się je wyeliminować pojedynczo”
.
„Podczas pierwszego treningu kierowcy wyjeżdżali z pierwszego zakrętu 93 razy. Musimy być ostrożni, a całkowite zniesienie konsekwencji doprowadzi do powstania zupełnie innego toru – znacznie szybszego i z dużo mniejszym poboczem. Nie możemy na to pozwolić”
.
Drugim punktem spornym po ostatnim weekendzie były czasy uzyskane podczas kwalifikacji pod podwójnymi żółtymi flagami. W celu wyeliminowania niejasnych sytuacji, od teraz pojawienie się podwójnych żółtych flag będzie prowadziło do przerwania sesji poprzez czerwone flagi, uniemożliwiając kierowcom poprawienie swojego czasu niezależnie od okoliczności i swojej pozycji na torze.
Dziś rano światło dzienne ujrzał również nowy pomysł na ochronę głowy kierowcy. W przeciwieństwie do dotychczas rozwijanych projektów Halo i Aeroscreen, proponowane rozwiązanie będzie przez większość czasu niewidoczne, a wykorzystywać będzie technologię rozpoznawania przeszkód w celu wysunięcia przed kokpit osłony, która ma odbić potencjalnie niebezpieczny obiekt. Miałoby to jednocześnie pomóc w rozwoju technologii samojezdnych samochodów, których działanie opiera się na skanowaniu otoczenia w poszukiwaniu zagrożeń.
Źródło: motorsport.com, motorsport.com, motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
