Fińska gazeta Turun Sanomat sugeruje, że siostrzana ekipa Red Bulla była zainteresowana przejściem na jednostki napędowe Hondy już poprzednim sezonie.
Uważa się również, że Ron Dennis nadal chce, by McLaren był jedynym zespołem zasilanym przez japońskiego producenta. Takie podejście jest jednak sprzeczne z nowymi regułami dotyczącymi silników, które mówią, że producenci muszą być przygotowani na dostarczenie silników innym ekipom.
„W ubiegłym roku, kiedy weszła Honda, mówiono się, że będą napędzać tylko jeden zespół, ale zgodnie z nowymi przepisami, producenci muszą mieć możliwość dostarczenia jednostek dla większej liczby zespołów. Problemem Hondy jest ich wyłączna umowa z McLarenem”
– potwierdził Bernie Ecclestone.
Korespondent Turun Sanomat, Luis Vasconcelos wskazuje, że szef Toro Rosso, Franz Tost negocjuje z Hondą trzyletnią umowę na lata 2017-2020. W chwili obecnej stajnia z Faenzy korzysta z jednostek napędowych Ferrari o zeszłorocznej specyfikacji.
Honda jednak wydaje się teraz być otwarta na pomysł współpracy z inną ekipą.
„Obecnie nie mamy żadnych planów, ale obiecaliśmy FIA, że mamy potencjał, aby napędzać drugi lub trzeci zespół, na co się też przygotowujemy”
– stwierdził szef Hondy, Yusuke Hasegawa.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
