Duże zespoły F1 chcą odsunąć Berniego Ecclestone'a od władzy

Mercedes i Red Bull poparły Ferrari w inicjatywnie odsunięcia Berniego Ecclestone'a, wieloletniego szefa Formuły 1 ze swojego stanowiska.

Obecny szef firmy Ferrari, Sergio Marchionne zaproponował ostatnio aby 85-latek został zastąpiony przez kogoś innego. Włoch zaproponował aby obowiązki Brytyjczyka przejął 3-osobowy skład.

Zapytany o kolejne lata rządów Berniego Ecclestone'a szef Mercedesa, Toto Wolff powiedział: „Niektórzy mogą myślęć, że to niemoralne, ale wyniki wciąż są takie same. To jednak wielka odpowiedzialność, aby postępować tak, żeby okazało się to dobre dla sportu w przyszłości”.

Podobne podejście do sprawy ma dyrektor juniorskiego programu Red Bulla, Helmut Marko, który popiero pomysł Marchione o zebraniu nowego tria, które przejmie po Ecclestone'ie role szefa Formuły 1, a jako jedną z osób, które mogłyby się podjąć tego zadania wskazuje Nikiego Laude.

„Jeśli chodzi o kwestie sportowe, to według mnie najlepszym kandydatem jest do tej roli Niki Lauda” – powiedział Austriak.

Między słowami możemy wyczytać, że zwolenikiem takiego obrotu spraw może być również Toto Wolff, który podzielił się ostatnio z mediami następującą wypowiedzią: „Mam pewien plan, ale jest jeszcze zbyt wcześnie żeby o tym mówić. Jestem zadowolony z funkcji jaką pełnię w Mercedesie. Mam wsparcie Daimlera i całego zespołu dlatego z szacunku do nich zamierzam skupić się na tym, aby realizować wszystkie cele dla Mercedesa”.

W ostatnim czasie Bernie Ecclestone pokusił się o dość mocne słowa w związku z niektórymi wydarzeniami, które miały miejsce w Formule 1, co nie zostało dobrze przyjęte przez niektórych kierowców czy szefów zespołów. Dzięki temu mówi się, że w środowisku pojawiło się parcie na Ecclestone'a, które ma doprowadzić do usunięcia go ze świata wyścigów.

„W tym sporcie nie ma miejsca na irracjonalość i nadmiar emocji. Czasy się zmieniają, żyjemy w cyforwym świecie, a przez to, że w mediach co kilka dni pojawiają się takie nagłówki, które są wynikiem nieprzemyślanych wypowiedzi nie jest dobre dla sportu” - skwitował całą sytuację Wolff.

Źródło: grandprix247.com