Michaił Aloszyn wystartuje w nadchodzącym sezonie w Mistrzostwach Świata Endurance. Rosjanin dołączy do broniącego tytułu mistrza, rodzimego zespołu SMP Racing.
Powodem przejścia Aloszyna z IndyCar do FIA WEC są kłopoty finansowe, w związku z którymi Rosjanin miałby problem ze startem w kolejnym sezonie amerykańskiej serii. Jak stwierdził szef zespołu SMP, Siergiej Żłobin, wskutek zawirowań finansowych w Rosji Aloszyn miałby spore trudności z zawarciem nowego kontraktu, przez co zdecydował się zrezygnować ze starać i zaakceptować propozycję startów w WEC.
W nowym sezonie, Aloszyn zasiądzie za kierownicą jednego z dwóch nowych prototypów LMP2, BR01. Budowane przez warsztat BR Engineering pojazdy zastąpią wykorzystywane obecnie prototypy Oreca 03R – a dla SMP staną się orężem w walce o obronę tytułu mistrza. Zespół pojawi się również w kategorii GTE Am z pojedynczym Ferrari 458 Italia, a spodziewanymi kierowcami ekipy, prócz Aloszyna mają być także Nicolas Minassian, Maurizio Mediani oraz Mika Salo.
Pod znakiem zapytania stoi start szefa ekipy. 45-letni Siergiej Żłobin rozważa rezygnację z dalszych startów i oddanie kierownicy młodszym kierowcom – a sam chce skupić się na rozwoju zespołu. Z drugiej strony, Żłobin miał nie startować już w sezonie 2014, w którym ostatecznie zdobył indywidualne mistrzostwo.
W przypadku Aloszyna, przejście do WEC ma miejsce pomimo udanego debiutu za oceanem – w ubiegłym roku, Rosjanin zajął tam szesnaste miejsce, będąc najlepszym z kierowców zaliczanych do grona tzw. debiutantów (rookie). Z tego względu, Aloszyn bierze pod uwagę powrót do IndyCar w sezonie 2016 – wiele zależeć będzie od sytuacji finansowej w Rosji.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
