Anthony Davidson i Sébastien Buemi zdobyli pole position do niedzielnego 6-godzinnego wyścigu Długodystansowych Mistrzostw Świata w Japonii przed dwoma Porsche. Aston Martin był najlepszy w obu klasach GTE, a G-Drive w LMP2.
Sesja kwalifikacyjna prototypów została rozdzielona na dwie części przez czerwoną flagę, która została wywieszona, by usunąć z toru dwa Rebelliony R-One, które zatrzymały się na 7 minut przed końcem. Zanim to nastąpiło, Mark Webber umieścił w tabeli dwa imponujące czasy 1:26,8, o osiem tysięcznych sekundy lepsze od dotychczasowego lidera Davidsona.
Po wznowieniu sesji, Sébastien Buemi i Kazuki Nakajima walczyli o pole position dla Toyoty w domowym wyścigu. Szwajcarowi udało się uzyskać średnią 1:27,174, umieszczając maszynę z numerem 8 na pole position z przewagą 43 tysięcznych nad Porsche #20. Nakajima przegrał walkę o trzecie miejsce w drugą ekipą Porsche z numerem 14. Ubiegłoroczni zdobywcy pole position - Audi - zajęli dopiero trzeci rząd. Zarówno załoga #2, jak i #1 straciły ponad sekundę do najlepszych.
Dwa szybkie okrążenia Oliviera Pla dały pole position zespołowi G-Drive w klasie LMP2, pokonując fabryczny zespół Oak Racing.
Obie klasy LMGTE padły łupem Astona Martina. W Pro, Brazylijczyk Fernando Rees w #99 uzyskał średnią 1:39,147, by oddać samochód w ręce Alexa MacDowalla, który nigdy wcześniej nie jechał na tym torze. Był on jednak najszybszy spośród drugich kierowców i średnia 1:39,686 była wystarczająca, by zająć pierwsze pole startowe przed siostrzanym autem #97, prowwadzonym przez Stefana Mücke i Darrena Turnera oraz Porsche #92 Fréderica Makowieckiego i Patricka Pileta. Ferrari na japońskim torze pozostało niemal niezauważone.
Pedro Lamy i Christoffer Nygaard poprawili ubiegłoroczny czas pole position klasy GTE Am o pół sekundy. Michele Rugolo w Ferrari wywalczył drugą pozycję, o 14 tysięcznych sekundy pokonując duńską załogę Astona Martina z numerem 95.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
