Seria IMSA nałożyła karę grzywny oraz odebraniu wszystkich punktów Ferrari i BMW po naruszeniu „oczekiwanych osiągów” osiąganych przez zespoły GTD Pro i GTD tych producentów. Kara odnosi się do zabrania wszystkich punktów w klasyfikacji generalnej producentów, jak i w klasyfikacji długodystansowej. Jednakże wszystkie zespoły w wyścigu zachowały swoje miejsca w wyścigu 24h Daytona.
Ferrari, jak i BMW uplasowały się w pierwszej trójce w kategorii GTD Pro, z tą różnicą, że ekipa Risi Competizione #62 wygrała w tej klasie, zaś Paul Miller Racing #1, które debiutuje w GTD Pro, zajęło trzecie miejsce. W GTD, zespoły Conquest Racing i AF Corse, zajęły drugie i trzecie miejsce w Daytona 24h, zaś tuż za podium znalazł się kolejne Ferrari, tym razem ekipy Triasi Competizione #023.
To pierwszy wyścig BoP wprowadzony przez serię IMSA, gdzie producenci musieli zadeklarować i zdefiniować osiągi własnych samochodów. Z dokumentów, które Komitet Techniczny IMSA dostał w piątek, wywnioskował, że wyniki obu producentów w 24-godzinnym wyścigu przekroczyły oczekiwania wyrażone w technicznych dokumentach, wysłanych przez producentów GT.
„Celem było zapewnienie, że wykazane osiągi w najlepszym przykładzie modelu samochodu każdego producenta będzie się mieścić w docelowych osiągach – co umożliwi konkurencyjną równowagę”.
- piszą w oświadczeniu członkowie Komitetu Technicznego IMSA.
Przez to naruszenie, BMW i Ferrari zapłacić muszą karę grzywny w wysokości 25 000 dolarów, oraz odjęciu wszystkich punktów w klasyfikacji producentów, w „generalce”, jak i w punktacji długodystansowej.
Oznacza to, że Ferrari traci pierwsze miejsce w klasyfikacji GTD Pro oraz drugie w klasie GTD, zaś BMW straciło swoje drugie miejsce w GTD Pro. Przez tę karę, na pierwszą lokatę w generalce w GTD Pro przesunęło się Porsche, zaś w klasyfikacji długodystansowej, prowadzi Chevrolet. Warto wspomnieć, że żadna ekipa wystawiająca Ferrari i BMW nie straciła swojego miejsca w wyścigu Daytona, a także nie odjęto im punktów zespołowych oraz kierowców.
Sytuacja ta przypomina tę, z zeszłego sezonu, kiedy to Meyer Shank Racing #60 manipulowało ciśnieniem w oponach, przez co, zespół miał odjęte punkty w generalce oraz nałożono na ekipę karę finansową. Ostatecznie MSR #60 utrzymało wówczas wygraną w Daytona 24h.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.