Przez kilka dni 43 zespoły IMSA będą się pojawiać na florydzkim, znanym torze wyścigowym Daytona International Speedway, zwanym potocznie „Światowym centrum wyścigów”. To tutaj debiutować będą nowe modele aut GT3, czy Lamborghini SC63, czyli prototyp LMDh od włoskiego producenta.
W środowej sesji popołudniowej Andrea Caldarelli w Iron Lynx #63 uzyskał wynik 1:35,027, co sprawiło, że kierowca prototypu Lamborghini był najszybszy. Za włoskim kierowcą uplasował się zawodnik Chip Ganassi Racing #01, który nieoficjalnie był wolniejszy od Caldarelliego.
Niegroźny incydent odbył się na 30 minut przed końcem testów, kiedy to Caldarelli przebił lewą, tylną oponę. Podwozie, jak i cały prototyp Lamborghini LMDh nie doznał uszkodzeń i 20 minut później zawodnik fabryczny włoskiej marki dalej pojechał wykonywać okrążenia.
Lamboghini SC63 to konstrukcja bazująca na podwoziu Ligier, a Caldarelli to nie jedyny kierowca fabryczny tej marki, który ma się pojawić na Daytona International Speedway. Poza Włochem, w rozpisce zaznaczeni są też Daniił Kwiat, Mirko Bortolotti i Romain Grosjean. Co ciekawe, Bortolotti w inny dzień pojawił się w Iron Lynx, ale w samochodzie Huracan GT3 Evo2. To właśnie w tym aucie Bortolotti pojedzie w kategorii GTD Pro, tak samo zresztą, jak Caldarelli.
Podczas zamkniętych testów w przedpołudniową środę, Connor De Phillippi w BMW Team RLL #25 miał problemy z konstrukcją i to zatrzymany prototyp BMW był prowodyrem do wywieszania jedynej czerwonej flagi. Po południu liczba czerwonych flag wzrosła o 2 sztuki. Pierwsza mówiła o częściach rozrzuconych na torze, zaś druga to kolizja młodego Huntera McElrea w TDS Racing #11 na zakręcie 5. McElrea zaliczył powrót do testowania prototypu ORECA.
W środowe testy ekipy GTP i LMP2 testowały swoje prototypy, zaś w czwartek dołączą kierowcy GTD i GTD Pro. Obejmować będą trzy sesje, w tym jazdę w nocy.
Warto odnotować, że w Lexusie RC F GT3 ekipy Vasser Sullivan #12 ma się pojawić członek Toyoty Gazoo Racing WEC Challenge, japończyk Ritomo Miyata. 24-latek to głośne nazwisko ze względu na to, że ma pojechać m.in. w Europejskiej Serii Le Mans oraz rozpocząć sezon w Formule 2.
Louis Deletraz w tych testach jest kierowcą, który zasiadać będzie nie tylko w prototypie Wayne Taylor #10, ale i w #40 zastępując Brendona Hartleya, który wyjątkowo nie jest częścią grudniowych testów. Warte odnotowania jest pojawienie się w padoku Jordana Taylora, a raczej jego alter-ego, Rodneya Sandstorma przyodzianego w „oryginalny” kombinezon z płomieniami. Skutkiem takiego stroju Taylora jest, póki co, brak tytularnego sponsora w prototypie Acura #40.
W tym tygodniu Nicklas Nielsen ma być też zawodnikiem prototypu LMP2 ekipy AF Corse #88 i kierowcą GTD w Cetilar Racing #47. Choć nie ogłoszono jeszcze składu w ekipach PR1/Mathiasen Motorsports by Inter Europol Competition #52 i Wright Motorsports #120, to testują też auta na torze Daytona.
W prototypie Oreca #52 podczas testów zasiadać mają Kuba Śmiechowski, Tom Dillman i Clement Novalak, zaś w Wright Motorsports #120 na zmianę będą jeździć Adam Adelson, Elliott Skeer i Jan Heylen.
W testach biorą udział też kierowcy Sean Creech Motorsport #33, który jako jedyny w klasie LMP2 wystawiać będzie Ligiera JS P217. Joao Barbosa, zawodnik prototypu #33, powiedział, że cieszy się z roli „underdoga”. Dodatkowo kierowca z Portugalii powiedział, że „nie spodziewają się żadnego Balance of Performance”. Prototypy Ligiera i Oreca są na tym samym poziomie wagowym i silnikowym.
Na torze w środę pojawił się też Jenson Button, były mistrz świata w Formule 1 z 2009 roku. Wykonał on pierwsze okrążenia prototypem Acura LMDh i nie ujawnił on, póki co, różnic, między podwoziem Oreca z Acura, a Multimatic z Porsche. Dla przypomnienia, Button był jednym z trzech zawodników JDC-Miller Motorsports #5, kończącego sezon 2023 wyścigu Petit Le Mans.
Źródło: sportscar365.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.