Kobieta na czele w pierwszym dniu testów

Natacha Gachnang była najszybsza w pierwszym dniu oficjalnych testów serii ELMS na torze Paul Ricard HTTT. Szwajcarka z ekipy Morand Racing reprezentowała jedną z dwunastu startujących załóg.

Łącznie 9 godzin trwały wtorkowe testy zespołów przygotowujących się do tegorocznej rywalizacji ELMS. Z 15 zapisanych załóg, w pierwszym dniu pojawiło się ich 12 – choć w praktyce były one obecne tylko w sesjach „dziennych”, w „nocnej” natomiast uczestniczyło zaledwie 5 pojazdów. Pomimo dogodnych warunków, we wtorek nie pojawiły się dwa samochody GT – Porsche ekipy IMSA Performance oraz Ferrari szwajcarskiego Kessel Racing z Michałem Broniszewskim w składzie – zabrakło także jednego z trzech prototypów LMPC należącego do zespołu Team Endurance Challenge, czyli wewnętrznej rywalizacji organizowanej przez warsztat Oreca. Za udany, pierwszy dzień testów może uznać powracający do wyścigów francuski producent Alpine, razem z zespołem Signatech zaliczając czwarty i trzeci, a w nocy pierwszy czas konkretnej sesji – szybka była również szwajcarska Race Performance, w pierwszym teście zaliczając drugi najlepszy czas – w drugim teście, na 14 okrążeniu wypadając jednak z toru i niszcząc pojazd, który teraz będzie trzeba odbudować przed inauguracyjną rundą ELMS na Silverstone.

Najlepszy czas pierwszego z testów uzyskał Simon Dolan w prototypie Zytek od Jota Sport, czterokrotnie schodząc poniżej granicy 1:49. Czołowy rezultat 1:48.582, Dolan zaliczył 40 minut przed końcem sesji – od godziny jednak, mając już na koncie wynik 1:48,588. Poniżej 1:49 udało się zejść jeszcze tylko Patrickowi Niederhauserowi z Race Performance, na przedostatnim szybkim okrążeniu zaliczając 1:48,986 – trzeci był natomiast Jonathan Hirschi z załogi mistrzów ELMS 2012, Thiritet by TDS Racing, także uzyskując swój najlepszy czas w ostatnich 30 minutach testu. W pierwszej jego połowie, przez ponad półtorej godziny, najlepszy wynik miał na koncie Nelson Panciatici z prototypu Alpine ekipy Signatech Alpine – ostatecznie jednak, ten uplasował go tylko na czwartej pozycji w tabeli wyników. Z trzech prototypów LMPC, o ponad sekundę szybszy od dwóch z Team Endurance Challenge był Nicky Catsburg goszczący u portugalskiego Algarve Pro Racing Team – a wśród dwóch Ferrari od RAM Racing (jedynych reprezentujących kategorię GTE), w połowie sesji najlepszy czas uzyskał Matt Griffin, kończąc serię trzech szybkich okrążeń poniżej 2:00.

Rywalizacja o najlepszy czas, w popołudniowej sesji drugiej zakończyła się natomiast bardzo szybko – gdyż już po 24 minutach, Natacha Gachnang w Morganie od Morand Racing zeszła do poziomu 1:48,153, niepobitego już do końca 3-godzinnego testu. Co ciekawe – później nawet i sama Natacha tylko raz zeszła poniżej granicy 1:49 – czterokrotnie udawało się to natomiast Simonowi Dolanowi z Jota Sport, który pomimo poprawienia swojego rezultatu z sesji pierwszej na 1:48,231, nie przeskoczył poprzeczki ustawionej przez Szwajcarkę. Miejscami 3-4 zamienili się tym razem kierowcy Signatech Racing i Thiriet by TDS – Nelson Panciatici i Jonathan Hirschi – obaj ponownie jednak nie schodząc nawet poniżej 1:49. Pechowo sesję zakończyła ekipa Race Perfromance – godzinę prze końcem sesji, tuż po zmianie Michela Freya na Patrica Niederhausera i uzyskaniu przez tego drugiego najlepszego czasu załogi, na kolejnym okrążeniu Niederhauser wypadł z toru i uderzył w barierę, mocno uszkadzając przód prototypu Oreca 03. W kategorii LMPC, podobnie jak w LMP2 najszybszy czas uzyskano w pierwszych 30 minutach sesji – a należał on tym razem do Soheila Ayariego z załogi Team Endurance nr 48. Jedynie w GTE najlepszy wynik pojawił się w tabeli wyników dopiero pod koniec sesji – tu znów na czele znalazł się Matt Griffin, tym razem schodząc poniżej 1:59 przy wyniku 1:59,571 Gunnara Jeanette z Ferrari nr 53. Ten obecny był jednak na torze tylko przez ostatni kwardans.

W 2-godzinnej sesji nocnej, na torze pojawiło się tylko 5 pojazdów – oprócz czterech LMP2 obecny był także prototyp Oreca FLM09 od Algarve Pro Racing Team. Z najlepszym czasem 1:49,377, sesję ukończył Nelson Panciatici z Signatech Alpine, wcześniej kilkakrotnie poprawiając wynik swojego zmiennika Tristana Gommendy’ego – niemal 2 sekundy gorszy był czas Simona Dolana z Jota Sport, uzyskany na jego ostatnim okrążeniu pomiarowym. Pół godziny wcześniej, do boksów zjechał Jonathan Hirschi z Thiriet by TDS z wynikiem 1:51,981 – a na torze obecna była jeszcze także Lola B11/40 luksemburskiego DKR Engineering, w której najlepszy czas uzyskał doświadczony Christophe Bouchut.

W środę będą miały miejsce dwa testy: cztero- i trzygodzinna powtórka z wtorkowych sesji 1. i 2.
Wyniki sesji znajdziesz klikając: Sesja 1, Sesja 2, Sesja 3

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze