Zapowiada się powrót TVR?

Brytyjski producent samochodów sportowych, TVR, rozważa powrót do rywalizacji w wyścigach GT. Właściciel bierze pod uwagę nawet powrót marki do wyścigu 24h Le Mans.

Brytyjski producent, już od dobrych kilku lat przeżywa poważne problemy finansowe, przez co dwukrotnie zmieniał właścicieli. Obecnym jest Les Edgar, producent gier komputerowych (współzałożyciel firmy Bullfrog), który w 2013 roku odkupił upadającą markę od rosyjskiego biznesmena, Nikołaja Smoleńskiego – i już wtedy zapowiadał, że chce przywrócić brytyjskiemu producentowi dawną świetność, a nawet przywróci go do wyścigów Le Mans jako rodzimego konkurenta dla Aston Martina. Teraz, Edgar zaczyna na poważnie interesować się powrotem TVR-a na tory, wyścig 24h Le Mans stawiając jako ostateczny cel.

„Le Mans może być sensownym celem, ponieważ chcemy dowieźć niezawodności naszych samochodów. Nasz program wyścigowy ma grać drugie skrzypce dla naszych planów co do modeli drogowych” – powiedział Edgar w wywiadzie udzielonym dla portalu Autosport.

Właściciel nie określa, jak szybko powstałby nowy wyścigowy TVR. Jak na razie, rozważa różne opcje – jedną z nich jest budowa modelu GT3 zdolnego do walki w wielu wyścigach międzynarodowych. Z drugiej strony, Edgar zastanawia się również nad odtworzeniem pucharowej serii w rodzaju "Tuscan Challenge", która w latach 1989-2006 cieszyła się dużym zainteresowaniem nie tylko w Wielkiej Brytanii i gromadziła kierowców takich, jak Jamie Campbell-Walte, Martin Short, Colin McRae czy Tiff Needell. Prace nad nowymi pojazdami, TVR prowadzi obecnie w warsztatach w Cranleight, gdzie niegdyś stacjonowały takie zespoły, jak McLaren, Lister czy Rebellion Racing.

W ostatnich latach, TVR parokrotnie próbował pojawić się w wyścigu 24h Le Mans. Początkowo próbowano stworzyć supermocną wersję modelu Chimaera, Speed 12, w wersji torowej zapisaną do kategorii GT1 – lecz wskutek opóźnień i praktycznej likwidacji tej specyfikacji, samochód nigdy nie pojawił się na torach. Udaną próbą okazał się dopiero wyścigowy Tuscan, który w zmodyfikowanej wersji T400R trzykrotnie pojawił się na Pętli de la Sarthe – najlepsze, ósme miejsce, uzyskując w roku 2004.

Co ciekawe, związki z pojazdami wyścigowymi ma także sam Les Edgar – jako pasjonat Astona Martina i kierowca-amator, na początku XXI wieku sugerując marce budowę wyścigówki GTS na bazie modelu Vanquish. Producent wybrał wówczas budowę karbonowego super-modelu, co ostatecznie zostało zawetowane przez ówczesnego właściciela Aston Martina, Forda – niedługo potem, Aston nawiązał współpracę z warsztatem Prodrive, czego skutkiem był bardzo udany, wyścigowy DBR9.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze