Pech liderów, prowadzenie faworytów

Załoga AF Corse z nr 1 prowadzi po 9 z 12 godzin dwuetapowej rywalizacji Gulf 12 Hours. W wyniku uszkodzenia nadwozia i 8-minutowego postoju w boksach, na dalsze miejsca spadła załoga Michała Broniszewskiego.

Co prawda, już początek drugiej części rywalizacji na Yas Marina Circuit nieco zasmucił fanów Kessel Racing – nic jednak nie wróżyło tego, co miało się stać za niecałą godzinę. Tuż po starcie, na prowadzenie wyszedł Gimmi Bruni w Ferrari nr 1 – a Pierre Kaffer z nr 11 spadł z pozycji trzeciej na piątą. Niemiec szybko jednak wrócił na podium – czego nie można było wróżyć załogom McLarena od ASM Team i Audi od United Autosports, obecnych na torze pomimo awarii pojazdów w pierwszej części rywalizacji. Pół godziny od startu, Kaffer walczył z Philippem Peterem o drugie miejsce – najszybszym na torze był natomiast Jeroen Bleekemolen w, szóstym w stawce, Porsche ekipy Autorlando.

Pech dopadł wiceliderów wyścigu niecałą godzinę po starcie. Uszkodzenie przodu Ferrari zmusiło Petera do stawienia się na 8 minut w boksach – co strąciło załogę nr 3 na ósme miejsce, ze stratą 4 okrążeń do liderującego Gimmi Bruniego. Po zmianie, Broniszewski wyprzedził co prawda McLarena od MRS – ani to, ani rutynowe postoje nie zmieniły jednak sytuacji, w której Kessel praktycznie stracił szansę na zwycięstwo. Za Ferrari nr 1, w czołówce widniały siostrzane pojazdy nr 11 i nr 2 – a czwarte miejsce należało do Porsche nr 6, wciąż tracące okrążenie do lidera wyścigu.

Sytuacja ta zmieniła się dopiero wraz z kolejną serią pit-stopów – 3,5 godziny przed końcem wyścigu, Porsche weszło na podium wyprzedzając załogę nr 10 od AF Corse-Waltrip – problemy dopadły natomiast Ferrari nr 2 od AF Corse, które zwiększyło stratę do lidera do 8 okrążeń i spadło na miejsce ósme. Trzy okrążenia mniej miał do prowadzącego Ferrari McLaren od MRS – a cztery Ferrari nr 3, którym Michał Broniszewski wyprzedził Wolfa nr 45 i zajmował piąte miejsce. Jadące przed nim Ferrari nr 10 traciło jednak do lidera o jeszcze jedno okrążenie mniej – a dogonienie go stało się zadaniem Daniela Zampieriego, zmiennika Polaka.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze