Klingmann i da Costa zachwyceni autem BMW

Jens Klingmann i Antonio Felix da Costa przyznali, że zachwyciły ich możliwości BMW M3, które mieli okazję testować kilka dni temu na torze w Jerez.

W sezonie 2013 Klingmann rywalizował w ADAC GT Masters za kierownicą BMW Z4 GT3, natomiast wspierany przez Red Bulla da Costa zakończył sezon w Formule Renault 3.5 na trzecim miejscu. Obaj zawodnicy dostali szansę jazdy autem BMW w nagrodę za swoje tegoroczne wyniki. Młodzi kierowcy jeździli w Jerez modelem M3, który po dwóch latach startów ustąpi miejsca nowemu modelowi M4. Skład kierowców, którzy będą rywalizować za kierownicą tych samochodów powinniśmy poznać w najbliższych dniach.

“Jestem absolutnie zachwycony szansą jazdy autem DTM” – powiedział Klingmann po teście. “Przesiadka z BMW Z4 GT3 do BMW M3 DTM wymagała chwili adaptacji. Jednakże poprawiałem się z każdym okrążeniem krok po kroku. Największa różnica jest w karbonowych hamulcach, ponieważ nigdy wcześniej nie jeździłem z niczym takim. Dlatego początkowo zgadywałem gdzie jest punkt hamowania. Poprawiałem to z kolejnymi przejazdami, ale dopiero na koniec dnia byłem z tego naprawdę zadowolony”.

Klingmann dodał, że pierwsza jazda autem DTM była łatwiejsza dzięki jego wcześniejszemu poznaniu ekipy BMW. “Często bywałem w boksie BMW na wyścigach DTM i sądzę, że testy były łatwiejsze, ponieważ znałem każdego w zespole”.

Dla da Costy była to pierwsza jazda samochodem z dachem, ale Portugalczyk także wyrażał się o M3 z pełnym entuzjazmem – 22-latek określił testy jako “dobrą zabawę”.

“To było świetne doświadczenie” – powiedział da Costa. “Poziom w DTM jest bardzo wysoki, a BMW Motorsport to niesłychani profesjonaliści, ale wszystko było jasne od samego początku. Samochód jest świetny i znacznie szybszy niż się spodziewałem. Generuje dużo docisku jak na samochód z dachem i to mnie zaskoczyło. Robiliśmy progres z każdym przejazdem i czułem się coraz bardziej komfortowo”.

Aktualnie da Costa jest bez posady na przyszły rok. Prawdopodobnie będzie nadal pracował w symulatorze Red Bulla i pełnił obowiązki kierowcy rezerwowego, co niemal wyklucza starty w GP2. Powrót do FR3.5 także nie jest najbardziej prawdopodobny, więc w tej sytuacji dobrym wyjściem wydaje się właśnie DTM, którego rundy nie kolidują z F1.

Źródło: www.TouringCarTimes.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze