Zgodnie z przewidywaniami, organizatorzy wyścigów Super GT w Japonii i reprezentanci niemieckiej DTM podpisali porozumienie, które w 2014 zrównuje pojazdy DTM i kategorii GT500.
Umowę, która od roku 2014 umożliwia starty pojazdów DTM i kategorii GT500 w jednym wyścigu, podpisali dziś w Tokio szefowie organizacji promujących DTM i Super GT – Werner Aufrecht z niemieckiego ITR oraz Massaki Bandoh z japońskiego GT-Association. W stolicy Japonii zjawili się również przedstawiciele instytucji zarządzających sportem motorowym w tych dwóch krajach – a także m.in. szef Audi Sport Wolfgang Ullrich, który w Tokio reprezentował producentów startujących w obecnym sezonie Deutsche Tournenwagen Masters.
„To wyjątkowy dzień dla wszystkich w to zaangażowanych, ale i niezwykle ważny dla całego sportu motorowego”
– określił to porozumienie Werner Aufrecht – „wierzymy, że ten kamień milowy w historii wyścigów nie tylko pomoże obniżyć ich koszty i poprawi ich bezpieczeństwo, ale i da nam spektakularne wyścigi równych szans dla producentów i zespołów – ku uciesze milionów fanów na całym świecie”
.
Równie zadowolony z podpisanej umowy był dr Wolfgang Ullrich, dla którego była ona zwieńczeniem długo oczekiwanej współpracy obu organizacji – „Super GT i DTM mają wiele wspólnych pomysłów, co stało się oczywiste w intensywnych rozmowach prowadzonych przez ostatnie lata. Teraz nasze organizacje będą współpracować na podstawie wspólnych regulacji technicznych; ruch ten gwarantuje maksymalne bezpieczeństwo, spektakularną rywalizację oraz zmniejszenie kosztów wyścigów samochodowych”
.
Podpisana umowa określa czas współpracy DTM i Super GT na cztery lata od roku 2014 – jednak już w przyszłym sezonie, pojazdy walczące w tych dwóch seriach będą mogły spróbować swoich sił w bezpośredniej rywalizacji, opierając się przy tym na zasadach tzw. „równowagi wydajności” (Balance of Performance). W 2014, wspólne zasady pozwolą natomiast już bez dodatkowych modyfikacji uczestniczyć niemieckim pojazdom w czołowej kategorii Super GT – a do Niemiec sprowadzić producentów z dalekiego wschodu.
Nad pojazdami nowego regulaminu technicznego już chcą pracować niemieckie Audi, BMW i Mercedes oraz, występujące obecnie w Super GT, Nissan, Toyota i Honda. Być może już w przyszłym roku, pierwsze wyścigówki tych producentów przemieszają się na torach w Niemczech i Japonii – a za półtora roku, ich obecność w DTM i GT500 nie będzie już niczym zaskakującym. Ciekawi tylko, że ostatnia nie-niemiecka marka wygrała DTM w 1993 roku – a nie-japońska w GT500 w 1996…
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
