Augusto Farfus zdominował wyścig Deutsche Tourenwagen Mastars w Walencji zdobywając swoje pierwsze zwycięstwo. Bruno Spengler dojechał na szóstym miejscu i zmniejszył stratę do Gary’ego Paffetta do zaledwie trzech punktów.

Farfus świetnie wystartował z pole position i nie dał się wyprzedzić Edoardo Mortarze w pierwszym zakręcie. Następnie kierowca RBM powiększał swoje prowadzenie, które sięgnęło pięciu sekund przed pierwszym z dwóch obowiązkowych pit stopów. Udało mu się utrzymać przewagę także po wizytach u mechaników i po przecięciu linii mety został pierwszym Brazylijczykiem, który zwyciężył w wyścigu DTM.

Mortara stracił drugą pozycję, kiedy jego Audi zatrzymało się na siedem okrążeń przed metą. Najbardziej zyskali na tym koledzy z Abt Audi Adrien Tambay i Mattias Ekstrom, którzy zajęli drugi i trzeci stopień na podium.

Filipe Albuquerque początkowo jechał na drugim miejscu, ale został wyprzedzony przez Tambay’a w trakcie pierwszej rundy pit stopów i przez Ekstroema w trakcie drugiej. Portugalczykowi udało się utrzymać przed Mike’m Rockenfellerem, który finiszował jako czwarty.

Szóste miejsce, po niezwykłym odrabianiu strat, zajął Bruno Spengler. Kanadyjczyk spadł początkowo aż na 15. miejsce po odbyciu kary za falstart. Po zaliczeniu obu obowiązkowych pit stopów podróżował za tylnym skrzydłem Audi Rahel Frey, która również zachwycała bardzo szybką jazdą. Na osiem okrążeń przed metą oboje wyprzedzili Dirka Wernera, co dla Frey oznaczało awans na siódmą pozycję, a dla Spenglera na ósmą. Spengler następnie skorzystał na błędzie Andy’ego Priaulx i w jednym zakręcie wyprzedził Brytyjczyka oraz Frey. Finisz na szóstym miejscu przy braku jakiejkolwiek zdobyczy punktowej w przypadku Gary’ego Paffetta zaowocował zmniejszeniem różnicy w punktami między dwoma pierwszymi zawodnikami do zaledwie trzech oczek. Do rozegrania pozostał jedynie ostatni wyścig na torze Hockenheim.

Priaulx i Frey starli się w dwóch kolejnych zakrętach walcząc o siódmą lokatę. Sędziowie zadecydowali, że był to nieuczciwy manewr i nakazali Brytyjczykowi przepuszczenie Frey dwa okrążenia później. Siódme miejsce Szwajcarki to jej najlepszy wynik w DTM. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili Priaulx, Werner i Jamie Green. Kierowca Mercedesa zdobył jeden punkt mimo kary przejazdu przez boksy za przekroczenie limitu toru. Do pierwszej dziesiątki wdarł się rzutem na taśmę wyprzedzając Davida Coultharda na ostatnim okrążeniu i dzięki temu wciąż ma szanse na mistrzowski tytuł tracąc 18 punktów do Paffetta, podczas gdy do zdobycia pozostaje ich jeszcze 25.

Paffett również podpadł sędziom – dostał 2-sekundową karę stop & go za obrócenie Joey’a Handa na pierwszym okrążeniu. Mercedes również poniósł szkody w tym wypadku, co doprowadziło do słabego tempa przez większość wyścigu i ostatecznie do wycofania się.

Flagi w szachownicę nie zobaczyli także Martin Tomczyk - kto obrócił w wyniku kontaktu z Robertem Wickensem - i Roberto Merhi, który uderzył w BMW starając się tego uniknąć. Sam Wickens rozbił się w tym samym zakręcie dwa okrążenia później w wyniku przebicia prawej przedniej opony, natomiast Miguel Molina w połowie dystansu wpadł w żwir w zakręcie numer dwa.

Źródło: www.autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze